witam...samochod jak tylko sie rozgrzeje to nie chce palic...glucha cisza po przekreceniu stacyjki...nawet kontrolki nie gasna...zanim wymieni sie rozrusznik chcialbym sie upewnic czy to napewno tylko on...sytuacja ma sie tak: przyjezdzam z dluzszej 'przejazdzki', gasze, juz nie chce odpalic....odpala bez kombinowania przy nim jak tylko ostygnie ( 30 - 50 minut ), badz na przyslowiowy 'pych'...
czy winnym jest aby napewno rozrusznik ? czy moze miec cos z tym wspolnego takze np kostka stacyjki? nie chcialbym wymieniac zeby potem sie okazalo ze to nie to;]