Witam!
Kupiłem nową pompkę paliwa i popychacz do silnika 1.5 i nie mogę jej zamontować, ponieważ mam wrażenie, że popychacz jest za długi, albo jego skok jest za duży. Jak kręcę wałem i popychacz się chowa, wszystko wydaje się że jest dobrze, ale gdy popychacz się wysuwa, to unosi on całą pompkę w taki sposób, że nie przylega ona do podstawki i nie można jej docisnąć ręką.
Nowa pompka to włoska Brevettato z dwoma króćcami na przewody a nowy popychacz ma 74mm
Stara pompka to polska Akor też z dwoma króćcami na przewody a stary popychacz o dziwo jest dłuższy i ma 74,25mm
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że starą pompkę jak próbuje założyć, to też nie da się jej docisnąc do podstawki tak, żeby idealnie przylegała. Podstawka do pompki bez uszczelek ma grubość 12,25mm. Uszczelki mam dwie, jedna między blok silnika a podstawkę(1mm grubości) i druga między podstawkę a pompkę (0,25mm grubości)
Sprawdzałem palcem czy krzywka na wałku nie jest wytarta, ale nie wyczułem żadnych nierówności czy progu, zaglądałem przez lusterko i widać tylko jasny pasek na krzywce w miejscu kontaktu z popychaczem.
W starej pompce powierzchnia przylegająca do podstawki jest minimalnie łukowata, czyli wygięta w taki sposób, że otwory na śruby są nagięte w stronę bloku silnika. Tak jakby ktoś za mocno dokręcił śruby.
Powiedzcie proszę co tu się nie zgadza, ile powinien mieć popychacz... bo ja nie mam pojęcia. A może wszystko jest dobrze?