U mnie w dwóch wydaniach Morawskiego takim z Plusem na okładce i takim z fioletowym prototypem Atu na okładce są Lucasy w rozdziale dotyczącym Atu. W reszcie książki ich nie ma.

Najlepszymi książkami o Polonezie są te Łukasza Kalinowskiego (jeśli dobrze zapamiętałem nazwisko) - ciężko je nieco kupić, ale są to świetne poradniki, w których każda czynność jest opisana krok po kroku, a każdy niemal krok ilustrowany fotografią.
Najlepiej jest mieć w domu książek o Polonezach kilka, jak również co najmniej dwie o 125p (czyli "Naprawa", oraz "Budowa Eksploatacja Naprawa"), bo niektóre rzeczy są lepiej w nich opisane.
W ogóle co wydanie to są inne rzeczy i w sumie warto jest mieć po parę wydań jednej pozycji. Ja sam mam jednego najnowszego Trzeciaka, a Morawskiego mam chyba 4 albo 5. O 125p mam chyba też z 5 i jak naprawiam swoje auta są momenty że każda z nich jest przydatna. Np na licznych schematach Poloneza są źle narysowane przewody idące do modułu i cewki i poprawne podłączenie można znaleźć w książce o 125p. Chyba w żadnej książce o Polonezach nie ma informacji o oznaczeniach cewki, nie ma też w nich przejrzyście narysowanych schematów ładowania. Zdjęcia hamulców starego typu są dużo lepsze w książkach o Fiacie niż tych o Polonezie itd...