Problem, którego rozwiązania nie mogę znaleźć:
Samochód (Polonez Atu + GSI z zasilaniem gazowym) nie chce jeździć na benzynie. Na wolnych obrotach chodzi idealnie, nawet na obroty się wkręca i kręci do 5 tyś (więcej nie sprawdzałem, nowe panewki), raz tylko zdarzyło mi się powtórzyć takie objawy na postoju. W trakcie jazdy na benzynie trochę przyspieszy i potem muli, tzn. nie ciągnie w dramatyczny sposób. Jak wysprzęglę, pracuje „normalnie” na wolnych. Pompa paliwa wymieniona, pompuje 3 atm. (sprawdzone manometrem), wydatek pompy też prawidłowy, zasilanie pompy nie wygląda na uszkodzone, wymieniony filtr paliwa, wymieniona listwa z wtryskiwaczami – poprzednia miała trochę syfu w środku, a na obecnej samochód normalnie pracował. W trakcie jazdy na gazie samochód pracuje normalnie, nie ma objawów. Silnik po remoncie, po 11 atm. ciśnienia w każdym cylindrze
Czy jest możliwa usterka, w której emulator wtrysków odcina chwilowo zasilanie wtryskiwaczy na obrotach? Prosiłbym o jakieś pomysły, mnie się już skończył ich zasób!
Właśnie przeprowadziłem kolejna próbę: rozpędzanie samochodu ( na gazie ) do 40 km, przełączam na benzynę, luz i cisnę gaz. Silnik się muli tak długo, jak się nie zatrzyma samochód, wtedy natychmiast odzyskuje obroty. Wyniki są powtarzalne, zrobiłem 4 próby. Czujnik przy skrzyni (VVS) też wymieniłem, wraz ze skrzynią, komputer nie zarejestrował usterki, prędkościomierz pokazuje normalnie.