wlasnie u mnie tez sie czasem zaswieci ale rzadko, wlasciwie jak umuje auto albo jak pada deszcz 
Ja to nawet myślałem,żeby odciąć te wtyczki i normalnie to zlutować,wtedy by był dobry styk przewodów,bo normalnie to te kostki śniedzieją i kontrolka zaczyna świecić.Albo odciąć je,przedłużyć przewody i połączyć dopiero pod maską,w miejscu gdzie nie ma wody i błota,wtedy by działało.Ja sobie jeszcze muszę kiedyś podłączyć taką sygnalizację do klocków na tylnym moście,ale myślałem,żeby to zrobić prościej i po prostu pociągnąć jeden przewód i kontrolka by świeciła dopiero w momencie dotknięcia przewodu do masy,jak się klocki zetrą,ale nie działała by w momencie przerwania obwodu,jak to jest w orginale.Ale myślę,ze nie ma takiej potrzeby,bo jeśli się odpowiednio poprowadzi przewody,to nie powinny się nigdzie przerwać

Z przodu jest gorzej,bo koła są skrętne i tu się lubi przerywać.