Czy odrazu po swapie tak sie zachowuje?
Z początku miał siłę się wkręcić do odcinki, którą to pokazał na około 8500, ale w czasie jazdy nie miał siły jechać, tak jak obecnie.
Pompa musi być od MPI (rover ale podobno od 1.6 na pełnym wtrysku tez pasuje).
Taką też zastosowałem.
TPS też można odłaczyć i auto powinno pracować...
Pracuje, ale jest jeszcze gorzej. Reakcja na gaz opóźniona, problem z wkręceniem się dalej niż 3-3.5 tys obr/min.
Jeśli by miał za mało paliwa to by chyba aż tak z obrotów nie spadał jak na tym filmiku. Stanłą by na jakichś obrotach, szarpał, strzelał i kichał...
Gdy mam pedał w podłodze i spada z obrotów, w momencie gdy ujmę gazu, przepustnica się przymyka i dostaje mniej powietrza to obroty przestają tak spadać, czyli tak jak Michau napisał:
po otwarciu pełnej przepustnicy dławi się bo ma więcej powietrza niż benzyny
Wariujący obrotek daje nam znać że cos sie gdzieś pierdzieli z kabelkami.
To mnie też zastanawia, bo w czasie jazdy gdy zaczyna szarpać to obrotomierz też zaczyna żyć swoim życiem i sobie dziwnie skacze, a po silniku słyszę, że obroty mu nie skaczą adekwatnie do wskazań obrotomierza.