nie położył go na deski, na powtórce widać było że adamek go nawet nie dotknął wtedy... Kliczko się poślizgnąl albo stracił równowagę... Adamek dobry bokser ale zebrał baty wczoraj i tyle, Kliczko gdyby chciał to mógł go położyć już wcześniej. W ogóle się go nie bał, ręce ciągle w dole i tylko wypuszczał te swoje łapska jak się adamek odsłaniał, kilka prostych żeby ten się ugiął i potem petarda z góry, miał Adamek szczęście że go żadna taka bezpośrednio nie dosięgła...