ja akurat słynę z tego z ojcem że nie robimy zbyt bezpiecznie :D sprężyn nawet nie ściągaliśmy ściągaczem tylko łomem wysuwaliśmy, a co do ściągacza

to ja powiem tak nie wierze trochę w takie rzeczy odkąd usłyszałem od brata po studiach budowlanych że w większości jak coś liczą jakie pręty w zbrojenia, jakie i ile śrub itp to w 90% wypadków wprowadzają dla pewności współczynnik jak to mój brat sobie zażartował "współczynnik sggw" :D i mnożą wynik razy 1.5 lub 2 dla pewności
W każdym razie wytrzymał dwie sprężyny z trucku więc nie jest zły,
A co do samoróbek

i tego że nam się odechce to zrobię tu małe OT

tyle razy już nasze samoróbki się nie udały ale więcej jest tych co się udały niż nie udały poza tym jak się robi samoróbkę to mimo czy zastosujesz pręt m12 czy m20 to na początku trzeba podchodzić do tego z dystansem i głowa bo i tak się nie wie czy to wytrzyma ale jak wytrzymało znaczy że jest dobrze, i tyle razy coś nam się stało podczas tego że raczej nie skończy się to

fakt były obrażenia ale trzeba umieć robić to z głową żeby były one jak najmniejsze, nie można całe życie iść z górki czasem trzeba pod górkę, mój ojciec jest mechanikiem już 35 lat ale i on robi nawet w pracy takie niezbyt bezpieczne rzeczy bo inaczej się nie da po prostu, poza tym akurat tutaj się dało ale po co mam płacić skoro i tak sprężyny wymieniłem po 20 latach mojego poldka :D że niby za 20 lat mi się znowu przyda :D no akurat wydawać kasę na coś co jest bez sensu nie widzę potrzeby wole kupić do poldka coś innego za tą kwotę
Jak znajdę fotki to wstawie