Wtrysk pół-sekwencyjny to nie jest full grupa. W full grupie pracują 4 wtryskiwacze naraz (MEMS 1.6 - Poldorover), a w półsekwencji pracują parami 1-4, 2-3 (MEMS 1.9).
wiesz co miałem na myśli. ecumaster steruje wtryskiwaczami jednocześnie, wiec jest to najbardziej prymitywna metoda wtrysku wielopunktowego.
jeszcze się nie urodziła taka świnia, która sterownik poloneza (mems 1,6) zrobi lepszym sterownikiem od mems 3.
Nie oszukujmy się!
jak wspomniałeś mems 3 jest programowalny i dysponując jakimś kablem np galletto można z nim zrobić wszystko, wiec dalej nie widzę przewagi ecumastera.
Natomiast przykład z rozwojem poprzez głowicę vvc to akurat nie trafiony podałeś.
jak będziesz miał stary komp poloneza na kopułce + ecumaster to jak chcesz uruchomić i sterować głowicą VVC?
obecnie stoje przed tym problemem.
przy mems 3 to tylko wgrywasz wsad od vvc 160 i zmieniasz wiązke i hula.
więc nadal się upieram, że mems3 jest lepszym i bardziej rozwojowym rozwiązaniem niż archaiczny sterownik poloneza plus świnia.
no chyba, że ktoś chce podejść do tematu czysto edukacyjnie i pobawić się w oswajanie świni.
Pozatym po opisie sposobu robienia map ( poprzez sonde szerokopasmową) domyślam się, że nie masz wielkiego doświadczenia w tej materii.
To nie jest takie hop siup. Porządny soft do sterowania silnikiem ma działaś dobrze w każdych warunkach. czyli w temperaturze - 50 C, 0 C i +50 C. w normalnym ciśnieniu a także w górskich warunkach. w bardzo wilgotnym i suchym powietrzu. jest tu bardzo dużo zmiennych.
a to wymaga pewnej wiedzy popartej sporym doświadczeniem. bardzo mnie zadziwia optymizm ludzi w tej kwestii.