Jak "sebixy" kupiły, to znaczy, że był na sprzedaż (kiedyś) i wtedy, gdyby zainteresował się nim ktoś normalny, to ta historia skończyła by się inaczej.W najgorszym wypadku, glebą i szerokimi felgami, ale "pacjent" by żył.Jak kiedyś wspomniałem, nie kupimy wszystkich polonezów i wszystkich nie uratujemy przed piecem hutniczym.Gdyby można sobie było legalnie kupić dowolną ilość samochodów "żeby sobie stały" i nie trzeba by było płacić oc i innych danin, to zapewne niejeden z tego forum, kupił by sobie ich ze 20, bo są tacy, których spokojnie stać.Jest też czasem tak, że ktoś sobie za dużo (według mniemania potencjalnych kupujących) zawoła i w końcu kupi ktoś przypadkowy za mniej, lub gość odda na złom, bo "nikt nie chce" Ile byście za takiego wyłożyli? Dużo tu się mówi, ale jak przychodzi co do czego, to kręcicie nosem, że drogo, a nie jest idealny.Przez takie podejście, to właśnie takie auta trafiają na złom, oddane przez "pierwszych właścicieli" albo po zakatowaniu przez jakichś obszczymurków.Albo się jest miłośnikiem marki, albo sezonowcem.Oczywiście jest też coś takiego, jak zdrowy rozsądek, lub zasobność portfela.Ja bym np. 6 tysiaków za poloneza nie wyłożył, ale nie dla tego, że tyle nie jest wart, tylko dlatego, że nie sram kasą, a mam inne wydatki, jak każdy.Natomiast za swojego plusa, uczciwie zapłaciłem połowę tej sumy i nie przepłaciłem, przynajmniej w moich oczach, bo inni ludzie, to wiadomo, jakie mają zdanie.