Pierwsza półośka załatwiona, na drugiej się zatrzymaliśmy bo trzeba wymienić przewód hamulcowy a nie mam teraz kasy na niego. Hamulce pozostały nieodpowietrzone z powodu braku płynu hamulcowego, więc samochód dalej stoi. Muszę zarobić kasę, wtedy nowe przewody, druga półośka i odpowietrzanie. Zmartwiła mnie kolejna sprawa. Auto na benzynie odpaliło na strzała a po chwili gasło, chodziło i gasło, pewnie brak benzyny. A na gazie nie chodził na jeden lub więcej garów, mam nadzieje że przez to że mroziło reduktor. Bo wcześniej chodził normalnie a teraz coś jest nie tak, oby to był brak benzyny i mrożenie reduktora, bo już nie jestem pocieszony. A ogólnie to pragnę podziękować Pedrowi i Piginiemu za pomoc
Samemu raczej bym się tam załamał. Chciałbym już to odpalić i cieszyć się nowo nabytym samochodem, a tak to musi stać niesprawny bo brak kasy, to jest najgorsze