Jak na Toszeckiej nie dostaniesz (mi się udało kupić do mojego Borka tłumik z Brodnicy), to na bocznej od Pszczyńskiej (Marii Skłodowskiej C.) są jeszcze dwa, w jednym z nich znajomy zamawiał. A co do gnicia, doczytałem kiedyś na innym forum, patent dziadkowski, czyli bierzemy wiertło i robimy dziurkę/dwie przy końcu tłumika (od spodu), z ciekawości sam zastosowałem, niby ma to likwidować gromadzeniu się wody. Czy działa, nie wiem, ale mój od roku jest w stanie dobrym.