Ja chyba padne, a ty za swojego ulepa po swapie ile byś krzyczał ? Ty chyba zgnitego poloneza nie widziałeś. Ten przynajmniej progi ma. Ja chciałem na heblach, przebieg ma realny z plombą na lince, przednią dokładke mam i już ją założyłem, felgi 16 cali ładne ma, podłoga jest ideał, ma trochę rdzy na błotniku który i tak idzie do wymiany ale w końcu to jest polonez... lampa kosztuje tylna 10/15 zł, ten nosek tylni sobię ogarnę, el szyby ma dobre, i co najważniejsze silnik chodzi na 10W40 i nie klepie no i przyspiesza jakoś, nie jest wybity, opłacony do maja ale on przecież nie jest wart 1700 zł, ale żeby to był caro czy atu plus tyle że z pięknym lakierem z rechotem pod maską i kolosalnym przebiegiem i LPG to by był wart fortune, ja chciałem go kupić i tyle, poprzedni mój polonez to był dopiero wrak ( silnik igiełka ) a dostałem za niego 1450 zł, miałem odłożyć pieniądze i co kupić zdrową budę i robić ( blee ) swapa >
, przestańce krytykować że za 1700 zł to kurde igiełke sie kupi, można kupić ideała, za małe pieniądze ale nie na allegro tylko u jakiegoś dziadka który myśli że polonez to przeżytek i wart jest tyle ile na złomie dadzą.