Dzięki za pokrzepiającą opinię Marcinie. Prawka nie mam ale nie potrzebuję, co mi tam. Niczego się nie boję więc mogę powodować zagrozenie w ruchu ulicznym. A Fiat od razu przechodzi testy na polnych, szutrowych drogach, w lesie, oraz na placyku. Olej pod opony i nawet pali to to gumę. Myślę, że wiosną go zezłomuję to się nim ogolimy, chociaż wątpię bo zgnity tak, że szok więć żyletek z niego nie będzie dobrych
Mam nadzieję, że nie uwierzyłeś w to, bo to tylko żart. Nie rozumiem po prostu Twojej niechęci
To oczywiste, że nie będę nim jeździł po drogach (tylko jako pasażer). Chcę go po prostu ogarnąć przed ukończeniem 8nastu lat i zdaniem prawa jazdy aby mieć pewne auto. W przyszłym miesiącu Fiacik jedzie na spawanie progów oraz podłogi i tak jak mówi Miłosz, zostaną założone seryjne resory i sprężyny. Jeśli uda mi się zgromadzić fundusz na paliwo to obejrzysz go osobiście na zlocie mam głęboka nadzieję, że zmienisz zdanie bo jestem fanatykiem, nie katownikiem.