wiecie co

tak naprawde to kiedys tato mi powiedzial cos takiego

nie ma to jak dobrze utrzymany silnik wtedy nie ma zadnych gadan o przerobkach, moj silnik ma przejechane 180 tys. i jakby tak pomyslal to zamiast tunning zrobil bym gruntowny remont i wkrecalby sie na obroty tak samo jak kiedys

i nie trzeba zadnego tuning , z tego co pamietam ktos narzekal na popychacz(sszklanki) ze rano mu stukaja , i ze po ich wymianie auto nabralo dynamiki

to jest jedno, drugie wtryski mozna tez juz wyminiec a to tez nie tania rzecz

3 moze nowa pompa paliwa

. Wiecie tak naprawde to stary silnik tunningowac to nie trzeba a jak sie go wyszykuje to i dluzej pojzdzi i ekonomiczniej

mam nadzije ze sie ze mna zgodzicie
