Autor Wątek: Dla kolegi Bociana i innych przy okazji  (Przeczytany 3544 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dla kolegi Bociana i innych przy okazji
« dnia: Listopad 20, 2004, 19:33:37 pm »

Arnold

  • Gość
A więc tak. Na początek sorki, że tak długo nie odpisywałem, ale po pierwsze nie mam stałki tylko modem, po dtugie praca i szkoła, po trzecie chciałem żeby tych odpowiedzi się trochę nazbierało.
Bocian, jeśli możesz to opisz tutaj albo wyślij mi na maila dj_arnold@interia.pl jak to z tym kręceniem śrubkami. Próbowałem odłączać aku i odpalić ale on jest trochę rozładowany bo jak pisałem - prąd gdzieś ucieka (a jak na złość prostownik coś nie chce ładować - jak pech to pech), i nie bardzo miał chęć. Chyba, że bym odłączył na ciepłym  i za chwilę podłączył i spróbował to może wtedy bez gazu by zapalił i tak bym go zostawił aż się wentylator włączy. Ale to pewnie nic nie da. Najlepiej jakby ktoś kto ma takiego Poldoroverka i się na nim zna (nie ma nikogo takiego w pobliżu) osłuchał go itd. Bo on po tym remoncie to jakiś taki dziwny jest. Owszem, jak zapali to zasuwa jak dziki osioł ale jakoś tak mi się zdaje, że tak jakby przerywa czy coś. Nie wiem jak to nazwać. Ale mniejsza o większość. Najpierw zajmijmy się ssaniem. A z tym czujnikiem to nie jest tak, że on by w ogóle na tablicy nie wskazywał temperatury albo by nie włączał wentylatora? Bo wskazuje dobrze i wentylator chodzi. GG mi nie chodzi więc albo piszcie na maila albo tutaj albo jak ktoś chce to mogę póŹnej podać numer na komórę to dacie znać to zadzwonię. Nawet do dziewczyny nie mogę jechać :( a wczoraj pod szkołą ludzie się na nas (na mnie i Poldiego) gapili jak na nie wiem co. Nie chciał zapalić (3 godz. stał) i ludzie na pewno myśleli, że co z tego, że stuningowany jak palić nie chce złom. A on przecież ma dopiero 8 latek... No ale zapalił i szczęśliwie wróciłem do domu. A słyszeliście, że Brytyjczycy (o ile dobrze pamiętam, albo Amerykanie) stworzyli listę 50 najgorszych samochodów świata i umieścili tam naszego Poloneza?! Toż to skandal! Nie było napisane na którym miejscu moe dlatego żeby nam nie zrobić przykrości? Chodziło o pierwszego Poldka bo: za dużo palil, za słabe osiągi, ekonomika eksploatacji, prowadzenie i inne bzdety (np. brak możliwości dzielenia tylnej kanapy). A podobno to nadwozie (tak! Nasz Polonez!) jest niechcianą, odrzuconą wersją Lancii Delty! Może Wy o tym wiedzieliście, ale ja nie, więc napisałem.
Na koniec dzięki za tamte wskazówki. Muszę poszukać amperomierza i może z czyjąś pomocą się za to wezmę tylko że tu nie ma takiego magika. A najgorsze że niektórzy mechanicy wstydzą się przyznać że się nie znają na 1.4 i biorą do roboty (jak takim nie daję, ale słyszałem) a potem oddają w częściach i z jednego remontu robi się drugi, tzreci...
Jestem z Serocka n/Narwią (połowa odległości między Legionowem i Pułtuskiem).
Dobra, to jak coś to piszcie na maila albo tu (chociaż nie zawze to forum mi się otwiera) albo napiszcie w mailu to podam numer na koma.
Dzięki.
[/u]

Dla kolegi Bociana i innych przy okazji
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 22, 2004, 09:07:00 am »

Offline AndrewS#100

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 973
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 125p 1.4 16V MPI
    • http://www.roverki.pl
przy okazji na poczatek mala reprymenda, czego zaczales nowy temat ?? powinienes odnalezdz stary i w nim dalej pisac
czujnik na tablice to inny czujnik i z tym o ktorym pisalismy w tamtym watku nie ma nic wspolnego  poza tym ze oba sa blisko siebie , ten na tablice ma konektorek i idzie do niego tylko jeden przewod , ten wlasciwy o ktory nam chodzi ma jak pisalismy brazowa wtyczke

w/g mnie jak odlaczysz aku na chwile to wlasnie przekaznik odpusci i nie zobaczysz czy plynie jakis prad idealne rozwiazanie to miernik cegowy , przy zwyklym trzeba wlasnie aku odlaczyc bo amperomierz wpina sie szeregowo, nie radze probowac odpalac samochodu bo spalisz miernik znaczy sie bezpiecznik w mierniku
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 16V MPI
Rover 800 2.0 16V MPI
Jawa TS 350

Dla kolegi Bociana i innych przy okazji
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 22, 2004, 15:19:16 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Po pierwsze to tak jak napisał Andrzej. Czójnik temperatury płynu dla sterownika i deski rozdzielczej to nie to samo. Jest dwa jeden obok drugiego.

PO drugie amperomierz da się podł?czyć bez rozwierania obwodu tyle że zaciski amperomierza musz? być podł?czone do aku i klemy przed zdjęciem klemy z akumulatora. Wtrdy obwód się nie rozerwie a cały pr?d popłynie przez amperomierz. Z amperomierzem to też trzeba uważać na jego maksymalny pr?d. Wszystkie cyfrowe maj? bezpiecznik ale tylko do 2A. Wyższe zakresy naogoł nie s?zabezpieczane bezpiecznikiem więc łatwo uszkodzić amperomierz.

Kręcenie ?rubami to chyba najlepiej i najpro?ciej będzie je?li przy 90st. i wł?czonym wentylatorze ustawisz obroty, poprzez regulację ?rubk? na d?wigni przepustnicy, na około 900RPM. Przy sprawnym silniczku krokowym i zimnym silniku obroty powinny być w okolicach 1300-1500RPM (zależnie od temperatury silnika).
Ewentualniej minimalnej korekty można dokonać imbusem za pomoc? ?ruby w kanale obej?ciowym (który notabene warto dokładnie wyczy?cić), wkręconej w obudowę przepustnicy.

Co do przerywania to w jakim stanie s? przewody WN i ?wiece. Je?li dawno nie zmieniane to warto zainwestować w nowe. Do tego silnika nie polecam Iskier (ja się zawiodłem). Conajmniej Bosch-e. W ostateczno?ci może okazać się niedomaganie obwodu paliwowego ale to już na dużo dłuższ? dyskusję i wnikliwsz? diagnozę.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Dla kolegi Bociana i innych przy okazji
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 24, 2004, 19:23:22 pm »

Arnold

  • Gość
A więc tak: wczoraj postanowiłem, że dot?d będę grzebał przy samochodzie aż znajdę usterkę. No i poszedłem, z nastawieniem psychicznym, że i tak nic z tego nie będzie bo skoro mechanicy nie wiedz? co jest, to co ja, zwykły mały człowieczek, poradzę? Ale myliłem się. Szukałem tego przewodu o którym pisali?cie. Z pocz?tku też mi to przychodziło na my?l ale my?lałem że wtedy wentylator by się nie wł?czał i nie wskazywałby poprawnie temperatury. Dopiero Wy mi u?wiadomili?cie że jestem w błędzie. No i znalazłem. Rzeczywi?cie mieli?cie rację. Był odł?czony. Ale podejrzewam że nie koniecznie musieli o nim zapomnieć przy składaniu silnika. Mógł sam wypa?ć bo zauważyłem że jest jakby lekko ułamany (co ?wiadczyć może o tym, że kto? już tam kiedy? grzebał, ale głowica raczej nie była zdejmowana). Cięzko tam się było dostać, pogimnastykowałem się trochę i podł?czyłem. Zapalił za pierwszym razem! Nawet nie jękn?ł :) Nawet przy tych problemach z uciekaniem pr?du (od pi?tku nie je?dził). No więc dzięki za podpowiedzi. Od tej pory będę wiedział do kogo się zwrócić w razie problemow. Co do przyrywania: ?wiece s? nówki (zakładane przy okazji remontu, czyli ok. 3 tygodnie temu - Bosch-a, przewody też wtedy wymienili - Janmor). Podejrzewam, że może to być co? z pomp? paliwow?, bo jako? tak wyje... (wydaje mi się, że ona, no bo co innego wyje jak stoję w miejscu? przecież nie most). Może ma ciut małe ci?nienie paliwa od tego. Albo zasysa wodę czy co? Zanim odpalę, wł?czę zapłon, to ona tak wła?nie też nie wyje tak jak kiedy? tylko tak coraz niższym tonem. Może to przez zimę? Mało tankuję, mało jeżdzę, woda w baku i dlatego? W zeszł? zimę nie słyszałem, dopiero po remoncie. Ale może wcze?niej tak nie zwracałem uwagi? W każdym razie na przez zimę jako? przebolejemy może a na wiosnę jak będ? fundusze to biorę się za niego (tzn. nie sam, bo ja się go boję dotkn?ć :) Z reszt? po moich nieco chyba dziwnych niektórych pytaniach zauważyć można że nie wszystko jeszcze wiem - skromnie to uj?łem. Ale może kto? pomoże). No cóż DZIĘKI wielkie za podpowied?. Możecie jeszcze skrobn?ć co s?dzicie o tej pompie.
Muszę założyć stałkę, to wpadałbym czę?ciej.

Dla kolegi Bociana i innych przy okazji
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 24, 2004, 20:04:03 pm »

Offline AndrewS#100

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 973
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 125p 1.4 16V MPI
    • http://www.roverki.pl
no to gratulacje !! u mnie tez ta kostka jest nadlamana ale jakos sie trzyma nie spada :-), co do pompy jesli glosno pracuje to moze byc sygnal ze dlugo juz nie pociagnie, wtedy trzeba szukac od poldka GSI slyszalem tez ze ktos zamontowal zewnetrzna chyba od opla
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 16V MPI
Rover 800 2.0 16V MPI
Jawa TS 350