Autor Wątek: Na Węgry Polonezem :)  (Przeczytany 2423 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Na Węgry Polonezem :)
« dnia: Kwiecień 10, 2012, 13:43:15 pm »

Offline Aetius

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1691
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI L-202 Polonez Atu+ 1.6 GSI 92U
No więc byłem i wróciłem ;) Cały i zdrowy po świętach na Węgrzech :)
Relacja długa nie będzie bo za dużo nie ma co opowiadać o trzech dniach moczenia tyłka w basenie i picia piwa ;)

dzień pierwszy (a raczej noc)

wyjazd o 3 nad ranem. Pakowania za dużo nie było, bardziej wywalenie z bagażnika części i klamotów. Uzbierały się trzy duże pudła :P Do Radomia piękna droga 130 na budziku cały czas - więcej nie dało bo koła nie wyważone i telepie budą ale zapas na drugim przelocie był duży ;) Nocna jazda nieciekawa ale tyle dobrze że ruchu brak i średnio 100 jechałem przez całą drogę aż do rzeszowa gdzie poranny ruch trochę mnie spowolnił. Przed rzeszowem przystanek autozłom z ciekawości. Efekt: przyciski podgrzewanych foteli starego typu i szyba do malucha z fajną naklejką (do kupienia w Giełdzie)

z rodziną spotkałem się 30km przed granicą. Potem nuda przez całą słowację. Kilka boków na serpentynach na słowacji bo mokro było i nie mogłęm się powstrzymać :P Poza tym przez Słowację jedzie się beznadziejnie. Droga pusta płaska a trzeba się tłuc 90 bo policji w dzień powszedni dużo i radary stoją w każdym mieście :/ Na węgrzech przystanek w sklepie i po wino czyli w sumie po główny cen mojej wyprawy :)
Tego samego dnia poszliśmy odpoczać po podróży na baseny.
Droga z warszawy do Nyiregyhazy zajęła coś ok 10h z kilkoma postojami.

dzień 2

Zakupy i baseny. Piątek był nudny jak cholera. Po południu poszedłem fotek porobić w mieście i jedyne co ciekawe to dwa maluchy spotkane na osiedlu i jeden żuk pod Tesco. Akurat jak parkowałem to podjechałą babka w maluchu. Powiedziała że dobre auto tylko rdza  ]:->

dzień 3

grzebanina w aucie cały dzień. Rozgrzebałem silnik tylnej wycieraczki. Sprawdziłem wszystkie kable, silnik itd. Wszystko sprawne tylko że nie działa :P Poza tym podłączając grzanie lusterek zepsułem podrgrzewanie tylnej szyby ;) poza tym nic

dzien 4
ostatni dzien na basenie ale kupa ludzi więc zmyłem się szybko i polazłem w miasto. Niedziela wielkanocna była więc było jak po wojnie. Żywej duszy na ulicy i tylko plączący się po śmietnikach rumuni.

w poniedziałek o 8.30 wyjechaliśmy. Z powrotem było trochę problemów z LPG z racji tego że z dnia na dzień temperatura spadła o 20st i powietrze się rozrzedziło. W ogóle nie chciał trzymać obrotów na luzie więc trzeba było odkręcić śrubę ale i tak muszę to ogarnąć bo jeździ teraz jakby chciał a nie mógł.

Generalnie więcej strachu było przed wyjazdem niż problemów. Poldek łyknął 1300km bez zająknięcia i wrócił cało do domu. Bardzo fajnie było pojechać poldem gdzieś dale niż tylko do domu na weekend :) Polecam północne Węgry bo wino jest nieziemskie a w lecie jest naprawdę ładnie.

Fotki na razie na szybko w zbiorczej galerii, wieczorem powrzucam do posta bezpośrednio

http://imageshack.us/g/152/imag0101q.jpg/
Był:
1.6 GLE L115 Pn Caro
Jest:
1.4 GLI 16v L202 Pn Caro orciari / 1.6 GSI 92U Atu+ / Mazda 2.5 V6 / Saab 900i 2.0 LPG

Odp: Na Węgry Polonezem :)
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 10, 2012, 14:00:02 pm »

Offline P!otrek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1948
  • Płeć: Mężczyzna
  • GSI power :P
    • malinka metalik :)
powiedz mi jak z tankowaniem LPG po drodze :)
FSO Polonez 1.6GSI 280000km praktycznie 340000 Rest In Pepperoni... jeszcze doczeka się następcy :)
wiem że nie powinienem ale kupiłem passata :D

Odp: Na Węgry Polonezem :)
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 10, 2012, 16:53:39 pm »

Offline Aetius

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1691
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI L-202 Polonez Atu+ 1.6 GSI 92U
na słowacji ok ale drogo - cena ok 0.76EUR
na Węgrzech zazwyczaj na stacjach jest ale nie ma oznaczenia na tablicy z cenami paliw. trzeba wjechać i pytać. Też drogo ale porównywalnie ze słowacją. Ja płaciłem za litra 251ft czyli jakieś 3.50 może troszkę więcej. Za pełny bak zapłaciłem 6200ft czyli koło 90-100zł.

Spalanie w moim poldku bardzo w porządku. na 1300km spalił 4.5baku czyli jakieś niecałe 120l LPG. Bez oszczędzania i przy wielu stromych podjazdach
Był:
1.6 GLE L115 Pn Caro
Jest:
1.4 GLI 16v L202 Pn Caro orciari / 1.6 GSI 92U Atu+ / Mazda 2.5 V6 / Saab 900i 2.0 LPG

Odp: Na Węgry Polonezem :)
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 10, 2012, 17:09:08 pm »

Offline michal17abc

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 496
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...
    • Nie Polonez :)
Fajna podróż. Ale tuning trabiego tez niezły :D. Nie widziałem ze tam się bawią w coś takiego... Moze lepiej niż u nas zrobione co u poniektórych (na wkręty :F)
Nie Polonez  <3 SDI :P

Tak po mojemu - parodia ... Zamienił stryjek siekierkę na kijek ;/

Odp: Na Węgry Polonezem :)
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 10, 2012, 21:27:54 pm »

Offline Aetius

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1691
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI L-202 Polonez Atu+ 1.6 GSI 92U
w ogóle tam jest kupa starych aut. Trabanty, wartburgi, łady, dacie a najlepsze że wszystkie w super stanie. Zauwazyłem że im dalej na południe tym bardziej zadbane auta. Ile pięknych polonezów mijałem na podkarpaciu.... :(
Był:
1.6 GLE L115 Pn Caro
Jest:
1.4 GLI 16v L202 Pn Caro orciari / 1.6 GSI 92U Atu+ / Mazda 2.5 V6 / Saab 900i 2.0 LPG

Odp: Na Węgry Polonezem :)
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 11, 2012, 20:36:39 pm »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3029
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & Truck '93 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & 1/2CCS 1.2 16V
Szlaki przetarte, teraz tylko jechać na zlot węgierski :))

A powiedz z ciekawości, jak szło Ci się tam dogadać z tymi naszymi bratankami, bo domniemam że po węgiersku to wcale ;p

PS. super fotki interesującyh zwrotów :d
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: Na Węgry Polonezem :)
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 11, 2012, 22:00:39 pm »

Offline Aetius

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1691
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI L-202 Polonez Atu+ 1.6 GSI 92U
dogadać się nie idzie nijak. czasem po niemiecku wśród starszych. Zostaje pismo obrazkowe i na migi :P ale jakoś to zawsze daje radę. Z przymusu się człowiek uczy paru zwrotów aby się tylko dogadać i nie zgubić ;)
Był:
1.6 GLE L115 Pn Caro
Jest:
1.4 GLI 16v L202 Pn Caro orciari / 1.6 GSI 92U Atu+ / Mazda 2.5 V6 / Saab 900i 2.0 LPG

Odp: Na Węgry Polonezem :)
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 11, 2012, 22:10:54 pm »

michal939

  • Gość
A jak reakcje ludzi na Poloneza dziwne dla nich to auto czy jak ? :P

Odp: Na Węgry Polonezem :)
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 12, 2012, 06:46:02 am »

Offline Aetius

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1691
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI L-202 Polonez Atu+ 1.6 GSI 92U
nie zauważyłem jakiegoś wielkiego zainteresowanie, ale myślę że to dlatego że mają dużo więcej ważniejszych spraw na głowie :/ kryzys tam wieje z każdego konta... u nas to jest dobrobyt w porównianiu do tego co tam się dzieje....

Często widziałem jak się oglądali na chodnikach za poldkiem, i na stacjach uśmiechali ale żeby np fotki robić tak jak piotrkowi we włoszech to nie :)
Był:
1.6 GLE L115 Pn Caro
Jest:
1.4 GLI 16v L202 Pn Caro orciari / 1.6 GSI 92U Atu+ / Mazda 2.5 V6 / Saab 900i 2.0 LPG

Odp: Na Węgry Polonezem :)
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 12, 2012, 08:14:10 am »

piciek

  • Gość
ale żeby np fotki robić tak jak piotrkowi we włoszech to nie
mojego kumpla rodzice mieszkają we włoszech. gdy w polsce kupili nowego atu plusa i sprowadzili go do włoch to pytali się tubylcy ile lat ma ten zabytek i że ładnie zachowany :D