W ciągu ostatnich dni, Polonez przeszedł detailing. Korekta lakieru pastami Koch, twardy wosk Collinite 915. Na odnowione alufelgi poszedł wosk do felg Poorboys'a, na opony dressing do opon, również Poorboys'a
Dziś się nim cieszyłem, jeżdżąc trochę ot tak dla frajdy, porobiłem trochę zdjęć w różnych lokalizacjach
Alufelgi zostały wypiaskowane, jedna wymagała delikatnego prostowania, następnie zostały pomalowane systemowo w kolor ,,classic silver", moim zdaniem pasuje idealnie
śruby kół zostały wyszkiełkowane i ocynkowane na złoto.
Nie poszedłem z duchem obecnego trendu i nie zamontowałem pomarańczowych kierunków. W połączeniu z tym kolorem wyglądają moim zdaniem źle. Do L139 białe pasują dużo bardziej, zagościły również białe kierunkowskazy boczne na błotnikach
Owiewki Heko - gadżet który bardzo lubię i ląduje na większości moich samochodów, ale uważam, że w mało którym aucie prezentują się tak dobrze, jak w Polonezie Caro
Wzorem egzemplarzy folderowych, lusterka poszły w kolor nadwozia ( lusterka elektryczne i podgrzewane
) oraz zostały doposażone w niebieskie szkła. Nie są to szkła wyjęte z Cromodor, tylko dedykowane do lusterka Caro
Auto przeszło przegląd kilka dni temu, budząc bardzo pozytywne reakcje na stacji diagnostycznej
W sumie, remont można powiedzieć, że został skończony
Została kosmetyka, uzupełnić kilka detali typu jakieś brakujące listewki, złożyć do kupy bagażnik, podłączyć radio, oraz jak mawia klasyk ,,jeździć obserwować". Dziś pierwsza awaria, przestało działać sterowanie lusterka pasażera.