Autor Wątek: Rozwalone łożyska w moście  (Przeczytany 11291 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rozwalone łożyska w moście
« dnia: Sierpień 01, 2012, 12:54:16 pm »

Offline Fist

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 574
  • Płeć: Mężczyzna
    • Rover 25 1.6 16v
    • http://www.TutorialsBase.pl
Ostatnio koleś z wulkanizacji powiedział że mam rozwalone opony - są bardziej wypukłe z jednej strony. Powiedział też że jak będę na nich jeździł to zaraz padną mi łożyska. Przejechałem na tych oponach jeszcze 600km i w obydwu kołach padły mi łożyska. Nawet bez podnoszenia tyłu samochodu koła "latają" w każdą stronę po kilka mm.
Czy będę miał teraz do wymiany tylko łożyska (opony oczywiście też) czy np piasty np się mogły wytrzeć? Może bardziej się opłaca zmienić cały most?
Jbc to mam most na tarczach.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 01, 2012, 13:28:01 pm wysłana przez Fist#1947 »
Rover 25 1.6 16v
Cytuj (zaznaczone)
"J: Do 100 i ja odpuszczam
G: Ja nie patrze na zegary "

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 01, 2012, 13:02:22 pm »

Offline Maxior

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 411
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klekot 1.9 GLD '95
rozbierzesz zobaczysz, ja miałem tak z jednej strony ze łożysko rozpadło sie całkowicie (kulki latały luzem  :-)) było tak źle ze przy jeździe cos w kole strzelało o luzach nie wspomnę, i nic sie nie stało z mostem ani półosiami wymieniłem łożysko i jeżdżę do dzis, ale radzil bym ci to zrobic jak najszybciej bo może półoska wyjechac  :-)
Feel the 1.9 GLD power ;d  6,15 l/100 ON
Klekot in progress, od 7 lat ciągle ten sam :D
NO LPG!!!

Moim zdaniem Polonez jest najlepszy a wszystkie inne auta są do d*py, ponieważ nigdy innego pojazdu niż Polonez nie miałem :d

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 01, 2012, 14:15:48 pm »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4228
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
Przy tarczach z tyłu półoś nigdy nie wyjedzie ;) ale zrobić i tak trzeba.
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 01, 2012, 22:39:07 pm »

Offline Maxior

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 411
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klekot 1.9 GLD '95
Przy tarczach z tyłu półoś nigdy nie wyjedzie ;)
no własnie spotkałem sie z tym w bebnach przy trucku :) a o tarczach nie wiedziałem
Feel the 1.9 GLD power ;d  6,15 l/100 ON
Klekot in progress, od 7 lat ciągle ten sam :D
NO LPG!!!

Moim zdaniem Polonez jest najlepszy a wszystkie inne auta są do d*py, ponieważ nigdy innego pojazdu niż Polonez nie miałem :d

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 12, 2012, 11:59:06 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
zeby rozwalic lozyska to trzeba by duzo przejechac na bijacych oponach ,wiec to nie 600km je rozwalilo,
ale luz na kilka mm to przesada ,lozyska musza byc juz ostro styrane
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 21, 2012, 01:05:01 am »

Offline michau

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1651
  • rover team
a jak wyjmie sie poloske i wyczuwa się luz na lozysku to trzeba zmienic? bo nie wiem ajkie pasowanie itp jest na lozyskach do polosi, z jednej strony wyczuwalnie większy luz mialem, chyba szykuje się wymiana :x
in garage : 1.4 16v, 1.5 8v  1.6 16v, 1.8 16v VVC, 2.0 OHC, 2.0DOHC
czy da się więcej? ;)

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 29, 2012, 16:31:48 pm »

Offline chudy8604#1971

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 287
  • Płeć: Mężczyzna
    • BoroKombi 1.8 16V TURBO
kupienie zestawu naprawczego do półosi to jest koszt 50zł na strone ale najpierw znajdz warsztat który Ci to zrobi. Bo już wiele warsztatów nie chce sie w to bawić a samemu nie ma co sie brać... najlepiej sam przelicz koszt drugiego mostu lub naprawy starego

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 29, 2012, 19:01:08 pm »

Offline zacekpl

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 721
  • Płeć: Mężczyzna
  • Maniak RWD
    • PN 1.8 VVC '95/Sierra 2.0 '91/BMW 7 3.0 '92/ Opel Senator 2.6 92'
kupienie zestawu naprawczego do półosi to jest koszt 50zł na strone ale najpierw znajdz warsztat który Ci to zrobi. Bo już wiele warsztatów nie chce sie w to bawić a samemu nie ma co sie brać... najlepiej sam przelicz koszt drugiego mostu lub naprawy starego
Ja kupiłem łożysko za 35 zł i zmieniłem to sam w godzinke. Dodam że robiłem to po raz pierwszy. Wszyscy tak straszą tą wymianą łozyska półosi a tak naprawdę to jest bułka masłem, wg mnie łozyska w tylnych kołach wymienia się znacznie prościej niz w przednich.

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 29, 2012, 21:51:19 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Wszyscy tak straszą tą wymianą łozyska półosi a tak naprawdę to jest bułka masłem, wg mnie łozyska w tylnych kołach wymienia się znacznie prościej niz w przednich.
tak wiec czekamy na temat : wyjechala mi polos ,dlaczego byla tka wredna ;]
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 29, 2012, 22:29:07 pm »

Offline Maxior

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 411
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klekot 1.9 GLD '95
Wszyscy tak straszą tą wymianą łozyska półosi a tak naprawdę to jest bułka masłem, wg mnie łozyska w tylnych kołach wymienia się znacznie prościej niz w przednich.
tak wiec czekamy na temat : wyjechala mi polos ,dlaczego byla tka wredna ;]

Czemu tak twierdzisz??  to, że zrobił sam nie znaczy od razu mu półośka bedzie wyjeżdżać... :|
Feel the 1.9 GLD power ;d  6,15 l/100 ON
Klekot in progress, od 7 lat ciągle ten sam :D
NO LPG!!!

Moim zdaniem Polonez jest najlepszy a wszystkie inne auta są do d*py, ponieważ nigdy innego pojazdu niż Polonez nie miałem :d

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 29, 2012, 23:24:52 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Wszyscy tak straszą tą wymianą łozyska półosi a tak naprawdę to jest bułka masłem, wg mnie łozyska w tylnych kołach wymienia się znacznie prościej niz w przednich.
tak wiec czekamy na temat : wyjechala mi polos ,dlaczego byla tka wredna ;]

Czemu tak twierdzisz??  to, że zrobił sam nie znaczy od razu mu półośka bedzie wyjeżdżać... :|
a kto komu broni robic samemu ?
chodzi o to,ze wymienic to lozysko ot nie jest lekka i przyjemna robota w odroznieniu do przednich lozysk,
jezeli ktos twierdzi inaczej ,to smiem twierdzic,ze nie zrobil tego prawidlowo
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 30, 2012, 00:27:37 am »

Offline zacekpl

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 721
  • Płeć: Mężczyzna
  • Maniak RWD
    • PN 1.8 VVC '95/Sierra 2.0 '91/BMW 7 3.0 '92/ Opel Senator 2.6 92'
Jak dla mnie jak najbardziej przyjemna robota ;) Gdy już mamy półos na wierzchu, przecinamy pierscien szlifierka, sciagamy łożysko, półośckę wsadzamy na jakiś czas do lodówki/zamrażarki(ja to robiłem przy 20 stopniowych mrozach wiec miałem łatwiej jesli chodzi o zmrazanie oski), wyjmujemy zchłodzoną oś. Łożysko leciutko wbijamy, pierscien rozgrzewamy nad gazem(z wyczuciem, zeby nie zaczał zmieniac koloru ;)) i gorący pierscien wbijamy na chłodną połoś. Wchodzi dosc lekko, nalezy to zrobić w miare szybko zeby sie nie ochłodził od osi. Ot i cała filozofia. Tak zamontowane łożysko jeździ juz kupe czasu i jeszcze nic nie wyjechało ;) Jak sie wbija na zimo pierscien, albo rozgrzewa palnikiem do białosci to moze i sie potem zsuwa. Wszystko z głową należy robić panowie ;)
A przednich łożysk nie lubie robić bo zawsze potem wszystko uwalone jest w smarze, trzeba wbijac bieznie, wybijac, ustawiac luz itd..
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2012, 00:30:34 am wysłana przez zacekpl »

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 30, 2012, 00:47:06 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Gdy już mamy półos na wierzchu, przecinamy pierscien szlifierka, sciagamy łożysko, półośckę wsadzamy na jakiś czas do lodówki/zamrażarki(ja to robiłem przy 20 stopniowych mrozach wiec miałem łatwiej jesli chodzi o zmrazanie oski), wyjmujemy zchłodzoną oś. Łożysko leciutko wbijamy, pierscien rozgrzewamy nad gazem(z wyczuciem, zeby nie zaczał zmieniac koloru ;)) i gorący pierscien wbijamy na chłodną połoś. Wchodzi dosc lekko, nalezy to zrobić w miare szybko zeby sie nie ochłodził od osi. Ot i cała filozofia. Tak zamontowane łożysko jeździ juz kupe czasu i jeszcze nic nie wyjechało ;) Jak sie wbija na zimo pierscien, albo rozgrzewa palnikiem do białosci to moze i sie potem zsuwa
opis tylu

A przednich łożysk nie lubie robić bo zawsze potem wszystko uwalone jest w smarze, trzeba wbijac bieznie, wybijac, ustawiac luz itd..
opis przodu

juz na pierwszy rzut oka widac o ile przyjemniej sie tyl robi  <lol2>
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 30, 2012, 08:07:14 am »

Offline zacekpl

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 721
  • Płeć: Mężczyzna
  • Maniak RWD
    • PN 1.8 VVC '95/Sierra 2.0 '91/BMW 7 3.0 '92/ Opel Senator 2.6 92'
Ja wole zmieniać tył, Ty wolisz zmieniać przód. Może to dlatego że, boisz sie tak bardzo ze coś spartolisz i Ci ucieknie ta połośka na zakrecie ?

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 30, 2012, 11:55:33 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Ja wole zmieniać tył, Ty wolisz zmieniać przód. Może to dlatego że, boisz sie tak bardzo ze coś spartolisz i Ci ucieknie ta połośka na zakrecie ?
nie pitol farmazonow,
przednie lozyska wymieniasie jednym srubokretem i jednym mlotkiem,
a do tylnych potrzebujesz lodowek ,palnikow ,diaksow,fleksow mlotow,rur i duzo czasu ,zeby tego wszystkiego uzyc

a wolec ,czyli lubic to sobie mozesz,
jeden lubi ogorki,drugi ogrodnika corki,
jeden woli pchac ,a drugi byc pchany,
JA masochista nie jestem ,wiec oceniam wymiane tylnego lozyska jako trudniejsza i bardziej praco-chlonna  - i swoim lubieniem tego nie zmienisz ,nawet w przypadku ,gdy nie potrafisz ustawic odpowiedniego luzu w przedniej piaście
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 30, 2012, 12:59:33 pm »

Offline zacekpl

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 721
  • Płeć: Mężczyzna
  • Maniak RWD
    • PN 1.8 VVC '95/Sierra 2.0 '91/BMW 7 3.0 '92/ Opel Senator 2.6 92'
przednie lozyska wymieniasie jednym srubokretem i jednym mlotkiem
+ kluczem i przecinakiem, tez trzeba sie postarac troche zeby ładnie nakretke zabić i nie obórcić jej przy tym. Nie mówie że dla każdego wymiana tylnego łożyska jest łątwiejsza niż przedniego. Mówię że dla mnie tak jest.

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 30, 2012, 14:41:38 pm »

Offline nicek27

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 289
  • Płeć: Mężczyzna
przednie lozyska wymieniasie jednym srubokretem i jednym mlotkiem
+ kluczem i przecinakiem, tez trzeba sie postarac troche zeby ładnie nakretke zabić i nie obórcić jej przy tym. Nie mówie że dla każdego wymiana tylnego łożyska jest łątwiejsza niż przedniego. Mówię że dla mnie tak jest.

hehe, tym sposobem skończyłem robote po kilku próbach, zawiozłem do pekaesu i za 70zł. po niecałych 40 minutach odebrałem już gotowe do włożenia półośki, wszystko super złożone.
125p długi pick-up 1.6 GSI
E34 M5
125p 1.6 GSI na sprzedaż

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 30, 2012, 14:55:37 pm »

Offline zacekpl

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 721
  • Płeć: Mężczyzna
  • Maniak RWD
    • PN 1.8 VVC '95/Sierra 2.0 '91/BMW 7 3.0 '92/ Opel Senator 2.6 92'
Cytat: zacekpl w Dzisiaj o 12:59:33

    Cytat: KGB w Dzisiaj o 11:55:33

        przednie lozyska wymieniasie jednym srubokretem i jednym mlotkiem

    + kluczem i przecinakiem, tez trzeba sie postarac troche zeby ładnie nakretke zabić i nie obórcić jej przy tym. Nie mówie że dla każdego wymiana tylnego łożyska jest łątwiejsza niż przedniego. Mówię że dla mnie tak jest.


hehe, tym sposobem skończyłem robote po kilku próbach, zawiozłem do pekaesu i za 70zł. po niecałych 40 minutach odebrałem już gotowe do włożenia półośki, wszystko super złożone.

To akurat dotyczy przednich łożysk, w tylnych łozyskach nabijasz pierscien a nie rowki na nakretce

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 30, 2012, 14:59:10 pm »

Offline Tailgunner

  • Tarnów
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 320
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO 125p
    • polskifiat.jazda.pl
trzeba sie postarac troche zeby ładnie nakretke zabić i nie obórcić jej przy tym

ale za przeproszeniem pierd*lisz ;p
polskifiat.jazda.pl

Odp: Rozwalone łożyska w moście
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 30, 2012, 18:16:53 pm »

Offline chudy8604#1971

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 287
  • Płeć: Mężczyzna
    • BoroKombi 1.8 16V TURBO
Ja co prawda nie zmieniałem łożyska z przodu ale za to o tylnych moge coś powiedzieć... nie zgodze sie że jest to prosta robota bo jak 'zacekpl' napisał wystarczy wsadzić do lodówki. Ja nie mam aż tak dużej lodówki żeby zmieściła sie cała ośka, a poza tym opisać jest bardzo łatwo wsadz do lodówki, pózniej przygrzej i wskoczyło. Ja co prawda poszedłem na łatwizne i wcisnąłem na siłe a później spaw. Wsadziłem w to sporo kasy i okazało sie że mam delikatny luz na łożysku a tu nie ma że rozbiore i wsadze jeszcze RAZ