same 3 tulejki i szczotki wystarcza? (juz zakupione tylko nie wiem jak sie zabrac do rozbiorki pod blokiem bo kladzenie sie pod spod samochodu srednio mnie interesuje tym bardziej ze nie mam czym zabezpieczyc przed spieprzeniem sie mi na glowe ) czy jeszcze jakis bendix czy cos do wymiany?
Roboty nie dużo, odłączasz klemy od akumulatora, odkręcasz kabel od rozrusznika kluczem 13 z przedłużką i najlepiej płaskim żeby przytrzymać przeciwnakrętkę ( ostrożnie żeby plastik nie pękł)
Nie wiem jak jest w Boschu ale w GSi muszę zdejmować kolektor wydechowy żeby rozrusznik mi wyszedł (jest to dla mnie wygodniejsze niż leżenie pod autem )
Śruby od rozrusznika masz 3 sztuki na klucz 13, lubią się zapiekać więc przygotuj sobie WD40 albo inne takie mazidło wszystkie 3 można dosięgnąć od góry przy użyciu "grzechotki"
Po wyjęciu rozrusznika rozkręcasz go śrubami od tyłu rozrusznika ( jak jest przykręcony w samochodzie, to od strony przodu samochodu) rozpoławiasz go i masz wszystko jak na dłoni.
Wybijasz tulejki, wbijasz nowe ( tutaj uwaga!!! NIE wbijaj tulejek bezpośrednio młotkiem tylko przez jakiś kawałek drewna żeby ich nie zdeformować ), wymieniasz szczotki składasz wszystko do kupy i tyle
możesz też rozebrać elektromagnes i jeśli jest taka potrzeba przeczyścić drobnym papierem ściernym np. 1000 bolec który w nim pracuje, tutaj uwaga papierem czyścimy tylko w kierunku pracy tego bolca, tj do przodu i do tyłu.
Składasz wszystko do kupy władasz do auta zapinasz akumulator i masz spokój na lata.
To że miałeś zmieniane tulejki nie znaczy że zostało to zrobione dobrze, albo że w ogóle zostało zrobione mimo faktury na to
A tak marginesem... Kolega
patrick znalazł przyczynę swoich problemów ?