Czyli tak jak wszyscy mówili...
Nie mialem jak się obrócic pod autem i do tego rura od wydechu

oparzylem troche plecy

uyebalem sie niemilosiernie ale bylo jeziorko wiec dalo sie umyć :D
Dzis kupilem nowa i się wymieni, w 100% nie wiem czy to bylo moje ale strzelilo zasmierdziala guma wiec pewnie moje. do tego cyrki z ladowaniem, i dobrze ze kabel który ta guma przeciela jesli to ona to byl od rezerwy gazu :D Ach :D
Bartek to też wracaleś pod strachem do domu? :D