odświeżam żeby było widać że auto zyje i dzielnie wozi moj tyłek.
w ostatnim czasie jedyne co to dołożyłem brakującą rynienkę i naprawiłem "syczenie" z podciśnienia no i wstawiłem "nowy" używany alternator z land rovera 1.8 z klimą, ładowanie cały czas równiutkie 14.2 nawet przy włączonym audio i swiatłach.

to już prawie 14tys km razem

i ciągle rośnie, nie ma dnia przerwy


przez chwilę był posiadaczem naklejki 1.4

, ale lepiej mu bez niej
no i 2 fotki plenerowe:


no i z największym heblem z małopolski w pracy


do tego auto osiągnęło zawrotną prędkość w drodze ze zlotu ok 190-195km/h i to na gazie

(na niemieckiej autostradzie oczywiście) na ptkowej tabelce obrotów wychodziło 199kmh więc mozna uznać że coś koło tego było

Dobry ten ulep, do ogarnięcia zostają 2 dziurki w podłodze
