Mnie się nic w niej nie podoba, szare, obłe i napompowane deski kojarzą się z badziewnym i chyba najmniej seksownym w epoce motoryzacji designem z lat `90, ta decha mogłaby być zamontowana w jakimś japońskim toczydle, ale nie w polonezie, według mnie to najsłabszy element plusa (którego z tego względu mimo wspomagania i fajnego silnika się pozbyłem - nie mógłbym na to "coś" przed oczami patrzeć codziennie rano) . A deska minusa ma jeszcze odrobinę tego włoskiego designu z lat `70, który lubię, jest wykonana jakby z lepszych materiałów, w normalnym kolorze, no i ma te fajne podświetlane strzałki, których na szczęście im nie przyszło do głowy zmieniać przez cały okres produkcji .
A ja tam się do niej jakoś przekonałem, dalej uważam, że minusowa jest ładniejsza, ale po kilku dłuższych podróżach samochodami z klimą w upalne dni, stwierdziłem, że w sumie można przymknąć oko na niedoskonałości deski z plusa
A ostatecznie sama deska jakaś odrażająco brzydka nie jest, fakt faktem nie jest za wygodna (mały schowek, brak półeczki jak w minusie) i dodatkowo koreańce na siłę upchnęli do niej stare przełączniki zamiast jakiś nowszych bardziej pasujących do odświeżonego wyglądu. No i pewnie znów w zimie zacznie mnie wkur***ć brak nawiewu na ręce i szybę jednocześnie. Ale ma możliwość bezproblemowego montażu klimy i całkiem ładny zespół zegarów i sumie to tyle zalet
Noi siadły pierwsze spawy
Mnie nie przekonuje montaż wykonany spawami doczołowymi. Niby spawanie w miejscach oryginalnych zgrzewów wymaga więcej "wyczucia", ale nie większa jest szansa na to, że puści, bo wbrew pozorom karoseria podczas jazdy pracuje i to dość intensywnie. Ale jak jest dobrze heftnięte to trzymać się będzie