Kupując Dębice Passio 2 trzeba pogodzić się z dziadkowym stylem jazdy, bo tylko wtedy spełniają one swoją rolę. Ostatnio podróżowałem z kolegą jego Felicią, z 2-letnimi Passio 2 165/70 R13 na przedniej osi i przy 80 km/h na łuku, na mokrej drodze zwyczajnie przód zaczął ryć, Felicia wpadła w poślizg i na szczęście od dachowania w rowie uratował nas wysoki krawężnik, w który przywaliliśmy przednim i tylnym kołem. W tym zdarzeniu zginęła jedna Dębica Passio 2, chwała temu, kto przerobi ją na granulat gumowy.
Nie mówię że to tylko wina opon, bo też po części braku wyobraźni mojego kumpla, a po części dlatego, że pod maską ciężki jak na Felicię 1.9D, ale na normalnych oponach, normalnej szerokości, taka sytuacja nie miałaby miejsca.