Wczoraj z pomocą kolegi OZIO pod maskę Boscha wpadł alternator zregenerowany w zeszłym tygodniu.

Efekt: 14.4V bez obciążenia, 14.2V pod max obciążeniem.
Co najważniejsze, to alternator powodował ślizganie się paska klinowego, a nie pompa wody.
Z czego nie jestem zadowolony... Mimo tak świetnego ładowania, mimo tego, że alternator jest 100A, to nadal po wciśnięciu pedału hamulca przygasają delikatnie zegary. Chyba im doprowadzę dodatkowe zasilanie po swojemu, bo mnie to denerwuje.
Na przyszły tydzień umówiłem się do blacharza, pora zrobić ten błotnik, może przy okazji polakieruje mi spojler w kolor budy
