Nie dalej jak za dwa lata, ci sami malkontenci krytykujący dziś cenę będą pisać: "jeszcze dwa lata temu taka prima stała w ogłoszeniu za 5000 to marudziłem a teraz żałuję, bo dychy to mi szkoda. Dycha za primę z grokami i raidem i naklejkami? Ha ha ha uhaha, chyba słoneczko dogrzało, to za dużo, 8 koła to max, co bym dał."
A ja mówię, że jeśli blacha jest w dobrym stanie, to piątak nie jest ceną z kosmosu... Chyba, że ktoś szuka dailycara, to lepszy golf w tedejiq.
Polonezy nie zawsze będą kosztowały tysiącpińcet.
Syreny też kiedyś obstawiały parkingi z kartkami "sprzedam za 500zł, cena do negocjacji"...