Na wstępie dziękuję Robiemu, Multecowi, MarCaro oraz Mati_Lecha za podlinkowanie ogłoszenia a w konsekwencji zakup przeze mnie tego auta do kolekcji. W nagrodę zapraszam na jazdę testową na zlocie
Kilka zdjęć na Tablicy nie wyglądało zachęcająco ale deklarowany przebieg oraz "nie handlarzowa" cena zachęciły mnie do oględzin, a jakimś fuksem na następny dzień miałem spotkania w Warszawie więc umówiłem się na oględziny auta. Na miejscu okazało się że sprzedającym jest Caritas Warszawa i auto przesłało u nich dłuższy czas. Siostrzyczki nie chciały jeździć Polonezem, wolały Corsy i Arosy więc Polonez praktycznie nie jeździł. Kilka ostatnich aut stał bez odpalania. Zakurzony, zapuszczony, zmatowiony i trochę porysowany.
Przebieg auta wynosił w momencie zakupu 3020 km, rok produkcji to 2001, pierwsza rejestracja maj 2002 r
Ostatnio postanowili go uruchomić, zawieźli do serwisu lawetą gdzie został wymieniony olej, rozrząd, wszystkie filtry i sprawdzone hamulce. Sprzedający wykonał też przegląd rejestracyjny. Wystawili go na sprzedaż. Po przyjeździe na miejsce sprzedający odebrał przy mnie chyba ze 4 telefony od zainteresowanych ale było już "po ptokach" gdyż po solidnym zbiciu ceny auto było już moje
Wczoraj nastąpiła dostawa Poloneza do Sopotu i punktualnie o 17.00 zaprzyjaźniony dostawca moich samochodowych zakupów przywiózł mi GSI pod dom.
Auto było okrutnie brudne, zakurzone, zapyziałe więc zakasałem rękawy i od razu zabrałem się za jego umycie:
Gdzie nie spojrzeć wszędzie syf, kurz i porysowany od tarcia chyba ostrym zmywakiem kuchennym lakier:
Po solidnym myciu na dwa wiadra, wyczesaniu wszelkich syfów z zakamarków sięgnąłem po glinkę o średniej gradacji i rozpocząłem darcie:
Lakier był wręcz szorstki od wgryzionego przez lata brudu, po kilku przejazdach glinka szybko przestała wyglądać jak nowa:
Gdy lakier był już oczyszczony, przejechał kolega i przystąpiliśmy do korekty lakieru bowiem z połyskiem nie miał on kompletnie nic wspólnego:
Kombinacja past 3M i coś tam zaczęło prześwitywać:
Nie dość że ta blenda w ostatnich ATU wygląda "jak przez okno" to jeszcze napis P O L O N E Z był poszarzały i zaszczurzony:
Na szczęście przypomniałem sobie że gdzieś mam taki w magazynie więc napis wyleciał a blenda została przepolerowana, już czeka następca:
Po ogarnięciu lakieru zabrałem się za woskowanie Coli 918: