zle wrazenie odnosisz,
chodzi mi o to,ze faktycznie cos jest nie tak - wymienialem sworznie ,fabryczne wybily sie po ponad 100kkm (wymienialem przy 110kkm) ,zalozylem Delphi i teraz mam 180kkm na liczniku ,luzow nie czuje ,ale na szarpakach moglyby byc widoczne ,wiec sam mozesz zobaczyc jaka jest roznica,
zdazaly sie tez rozne kwiatki i np. wiem,ze w jednym Caro wybil sie jeden sworzen fabryczny po 30kkm i to ewidentnie trefny sworzen ,bo padl po malym przebiegu i tylko jeden,
dlatego nie licz,ze dowalenie smaru w czyms pomorze ,
a zupelnie inna kwestia jest,ze smar nie dociera tam gdzie jest najbardziej potrzebny,
sam rozwazam opcje motodoktora,ale ten tez jakis taki gęsty ,wiec chyba najlepiej jest wstrzynac 10-20ml Hipolu,
w gorne nie ma sensu nic dodawac ,a one same wytrzymuja duzo dluzej niz dolne - zmienialem komplet troche bez sensu,bo gdybym zostawil gorne fabryczne,to pewnie do dzis by smigaly