Skoro się nie znasz na FSO, to polecam jednak coś niecoś poczytać, popatrzeć w ogłoszenia, poprosić kogoś o przejażdżkę. Pamiętam taką sytuację, gdy jeden z forumowiczów napalił się na ładny wizualnie egzemplarz, słono za niego zapłacił, a po jakimś czasie na jaw wyszły dość poważne mankamenty - i auto pojechało na szrot, a gość na całej zabawie stracił kilka tysięcy złotych.