Dziwię się. 300 ziko piechotą nie chodzi... a na złomie tyle nie dostaną przecież. No ale, różni są ludzie.
na zlomie wychodzi 150pln,ale nie rozumiesz chyba,zr ten silnik trzeba wyjac, bo wymagasz przeciez silnika wyjetego i nie przyjedziesz wyciagac go sobie sam,
zapytaj w warsztacie, ile kosztuje wyjecie silnika,
teraz uswiadom sobie,ze samochod legalnie na szrot musisz oddac z silnikiem, wiec sprzedanie silnika to problem - czesto wiekszy niz 300pln za problem + robocizne,
drugi przypadek to silnik z auta na szrocie, a pracownicy szrotow maja wyjebongo na to,ze chcesz kupic od nich silnik za 300pln,
koles najpierw zbieral sie 3 dni (nie liczac weekendu) zeby wyjac mi szybe,a na sam koniec specjalnie ja pobil,bo nie nie chcialo mu sie jej wycinac,
sam bym ja wycial,gdybym wiedzial,bo przez gnoja stracilem bardzo dobra szybe w niskiej cenie (120pln do Kappy, idioci nawet nie wiedza po ile to chodzi) i jeszcze dwie wycieczki po kilkanascie kilometrow w kazda ze stron,
dalej sie dziwisz,ze nie ma na rynku sterty dobrych silnikow do dowolnego auta ?