zrobienie malej przekladni z kolek zebatych od drukarki,xero czy innego elektrosmiecia to problem umiarkowany - mozna sie wspomoc zestawem maly technik, ostatnio nawet w Biedzie widzialem reaktywacje ,szkoda ze polski producent,a nazwy maszyn budowlanych po angielsku,
zastosowanie silnika elektrycznego sterowanego PWM to troche bardziej ambitny projekt,ale jak najbardziej wykonalny,
nie ma co dywagowac na innymi rozwiazaniami,jezeli ktos chce zachowac oryginalny licznik - trzeba myslec nad parametrami tych dwoch rozwiazan