GŁÓWNE KATEGORIE FORUM > AUTA SYMPATYKÓW KLUBU
Wonszczak 1,6 GLE 1992r
Mariusz:
Nabyłem na koniec roku wąskie Caro. Trochę pod choinkę, dawno nie miałem Poloneza i chodził za mną wąski karoszczak do rekreacyjnej jazdy w lato. Obejrzałem parę aut i połączenie ceny i stanu to była jakaś masakra - zresztą niektóre opisałem w temacie o ogłoszeniach. Trochę po tych wszystkich oględzinach entuzjazm mi opadł bo same śmietniki na rynku, ale pojawiło się ogłoszenie blisko domu. Na upartego można było po niego iść piechotą. Dobra cena, fajny stan i rozsądny sprzedający, który lubi te auta. Wóz w bardzo fajnym stanie blacharskim, widać, że garażowany i nieeksploatowany często. Jest jedna rzecz do poprawy, ale przy całościowym stanie blachy to mało istotne - zrobi się zgodnie ze sztuką i będzie miód malina. Wnętrze fajne, żadnych rarytasów, ale nie zniszczone. Podsumowując golas, ale w bardzo dobrym stanie blacharskim. Powolutku sobie go ogarnę, bo wymaga wymiany plastików, porządnego czyszczenia, uzupełnienia pewnych detali itd. Myślę, że wyjdzie mi z tego bardzo fajny pojazd.
mruk1313:
Gratuluje fajnego wąskiego, początek produkcji i maska jeszcze oryginalna bez przetłoczenia.
Jakie plany?
Pełen oryginał czy będziesz coś kombinował?
Plus za fajne felgi z 16 otworami .
Tapicerka na drzwiach skay czy już materiał?
Mariusz:
Pełen oryginał, może jakąś konfekcję fabryczną dołożę, ale też nie za dużo. Na pewno lusterko - niestety widoczna cromodora jest ułamana, nie da się naprawić, założyłem zwykłe z caro, ale chciałbym wrócić do tych włoskich. Kierunki pomarańczowe mi nie pasują. Alusy szprychowe (ta jedna szara felga to zapas, mam tylko jedną ). Mieszek bym chciał wymienić na ten duży wywinięty ze skaju, teraz mam zwykłą gumową harmonijkę. No i coś tam pewnie w praniu jeszcze wyjdzie.
Na początku fura słabo jeździła. Miał ogromną dziurę w obrotach, ale zajrzałem pod pokrywkę filtra dziś - była tam dziwna pocięta plastikowa miska i takie blaszane krzyżyki/wiatraczki nad gardzielami gaźnika, choć to bez sensu bo takie konstrukcje zwykle były montowane pod gaźnikiem. Filtr powietrza był cały owinięty taką watoliną (jak w kurtkach wypełnienie). Po wywaleniu tego gruzu, dziura w obrotach jest minimalna. Fura od razu lepiej jeździ. Zostało typowe minimalne falowanie na wolnych i bardzo mała dziura w obrotach - po porządnej regulacji i poprawieniu fabrycznej bylejakości ten silniczek powinien fajnie śmigać.
Dawid91:
Bardzo fajne wąskie Caro :) dobrze się prezentuje w tym kolorze i fajnie, że trafił Ci się z cromodorami jeszcze. To rocznik 1992, więc w tym roku będzie się kwalifikował na zniżkę na OC <spoko>
KGB:
F111 widze sukcesywnie zmierza na podium najpopularniejszego metalika w waskich Caro
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej