Autor Wątek: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora  (Przeczytany 2314 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« dnia: Kwiecień 08, 2017, 17:32:39 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Poldek dość długo stał bez alternatora i jakoś nawet po jego wymontowaniu były trudności z odpalaniem, a i lichy rozrusznik nie ułatwiał zadania. Po niedawnym (po ponad roku) zamontowaniu sprawnego rozrusznika, odpalał za każdym razem i niemalże od razu. Po zamontowaniu alternatora jednak - nagle przestał. Kręci normalnie (wiadomo - nieco ciężej, bo alternator i pompa), tylko nie załapuje. Podładowanie akumulatora nic nie pomogło; tyle tylko, że nieco szybciej kręci.
Można nieodpalanie jakoś logicznie powiązać z podłączeniem alternatora, czy należy traktować jako przypadek albo coś innego?

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 08, 2017, 18:00:41 pm »

Offline mareks#1181

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1167
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu+ GSI
Alternator pewnie ma zwarcie, i dobrze by było jakiś inny podpiąć, żeby się upewnić co do alternatora.

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 08, 2017, 19:18:47 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2080
Alternator pewnie ma zwarcie, i dobrze by było jakiś inny podpiąć, żeby się upewnić co do alternatora.
Zwarcie czego z czym ?
Jak nie odpala to na początek trzeba sprawdzić czy ma iskrę. Potem czy dostaje paliwo.

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 08, 2017, 19:55:35 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
No ale przed zamontowaniem odpalał "jak ta lala". Mało tego - tak chętnie odpalał, że aż gasnąć nie chciał - dopiero po kilku sekundach od wyjęcia kluczyka ze stacyjki.

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 08, 2017, 20:18:22 pm »

Offline mareks#1181

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1167
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu+ GSI
Może być zwarcie wewnętrzne diody, zwarcie między stojanem a wirnikiem bo dostała się rdza od wilgoci.

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 08, 2017, 21:12:27 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
No bez jaj - dopiero co go poskładałem. Jedyne zwarcie, jakiego się ewentualnie obawiam mogłoby wynikać z dotykania jednej szczotki do obu połówek komutatora, bo trochę za głęboko został on osadzony, tzn. nieco za blisko wirnika, ale sprawdzałem i nie wygląda na to, by któraś szczotka mogła wyskoczyć poza swój pierścień.

Edit: Poprzednio, jak nie odpalał, iskra była, paliwo też dochodziło i mimo "wspomagania" plakiem, nadal nic.
Tym razem próbowałem tylko na plak, co nakazuje wykluczyć problem z zasilaniem. Litr paliwa niedawno wlałem do zbiornika. Iskry po prostu nie chciało mi się już sprawdzać, ale chyba nie mam innego wyjścia...
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 08, 2017, 21:31:45 pm wysłana przez mp79 »

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 08, 2017, 23:24:39 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2080
Może być zwarcie wewnętrzne diody, zwarcie między stojanem a wirnikiem bo dostała się rdza od wilgoci.
Odstaw te narkotyki.
Jeśli alternator ma zwarcie między wirnikiem a stojanem to musi ktoś te obie części zespawać. Wirnik może mieć zwarcie do masy albo stojan do masy. Wirnik jak i stojan jest w stalowej obudowie która przewodzi prąd i jest połączona do masy.
Zwarcie stojana lub wirnika prowadzi jedynie do braku ładowania po wzbudzeniu. Jeśli przebije dioda plusowa i minusowa jednocześnie to spłonie uzwojenie i urwie nogę diodzie i tyle.
Zwarcie diody minusowej nie powoduje nic prócz braku ładowania. Zwarcie diody plusowej jest już nieco gorsze bo rozładuje akumulator po przez wirnik i regulator.

Zacznijmy od tego że MP79 nawet nie powiedział, z jakim polonezem walczy i jaki system zasilania silnika jest na pokładzie. Wtedy dopiero można myśleć nad diagnozą. Swoją drogą MP79 prowadzi jednocześnie dyskusję o swoim aucie w 3 tematach i to podziwiam ;)

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 09, 2017, 06:13:57 am »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
He he, dzięki za ten wpis. Zwłaszcza, że ogólnie bardziej niż podziw, budzę raczej politowanie, bo każdy przy zdrowych zmysłach już dawno zapomniałby, kiedy się tym polonezem ogolił. A jest to truckło 1,6i z 1996 r. - tyle tych tematów było, że nie pamiętam już, w którym o tym wspomniałem, a w którym nie. :)

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 09, 2017, 11:31:43 am »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Jest takowy - to pewnie ten nad amortyzatorem i tuż za podstawą akumulatora:



Czarny musi być w takim razie od stacyjki, jak wcześniej pisałeś. Czyli niby wszystko podpięte...

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 10, 2017, 18:57:25 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Melduję, że odpalony. Chałupnicza diagnoza wykazała bylejakość iskry na jednej ze świec i całkowity jej brak na dwu innych. Jakim cudem on poprzednio odpalił i nie zdychał... <mysli>
Wleciały świeczki po lancerze VII 1,6, bo akurat takie miałem pod ręką. Silnik pracuje, i to w miarę równo, ale gdzieś u góry słychać stukanie - nie wiem, czy silnik po prostu nie lubi tych świec, czy też jest to kwestia regulacji zaworów. Tak czy owak - temat raczej na inne "szybkie pytanko"  <rotfl2>

Co do samego alternatora - nie ładuje, chociaż wszystko podpięte.  <do bani>

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 12, 2017, 19:26:01 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Cytuj (zaznaczone)
Co do samego alternatora - nie ładuje, chociaż wszystko podpięte.
A lampka ładowania świeci po zapłonie ?


Jak długo leżał to zanim zacznie ładowac wypadałoby go przegazować tak powyżej 4000RPM.....
Jak dalej nie ładuje a lampka świeci to nie ma dobrego połączenia z klemą + na aku.


Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 12, 2017, 22:08:55 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
A lampka ładowania świeci po zapłonie ?
Tak. Przekręcam w pozycję "zapłon" i zaświeca się jak trzeba, tylko nie chce zgasnąć po odpaleniu.

Jak długo leżał to zanim zacznie ładowac wypadałoby go przegazować tak powyżej 4000RPM.....
Przegazowywany był i nie pomogło.

Z tym brakiem ładowania sugerowałem się właśnie tą lampką... W każdym znanym mi przypadku tak było, więc nie bawiłem się już w pomiar napięcia.

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 13, 2017, 21:00:17 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
No to alternator się nie wzbudza....
Ma podłaczony dobrze + do zacisku B+ ? jest tam napięcie stałe 12V ?

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Odp: Kłopoty z odpaleniem po zamontowaniu alternatora
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 13, 2017, 21:37:36 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3055
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Zdecydowanie tak; nie widziałem potrzeby czyszczenia końcówek przewodów przed podłączeniem. Na szczotkotrzymaczu też jest oznaczenie B+, jak dobrze pamiętam, i podpięta jest tam kontrolka. A czarny kabelek z mostka - do tej drugiej wsuwki.