Autor Wątek: Polonez Kombi 1.6 MPI nie odpala  (Przeczytany 1912 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Polonez Kombi 1.6 MPI nie odpala
« dnia: Kwiecień 13, 2017, 11:38:09 am »

Offline damianios

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 3
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez
Witam,
Często czytałem to forum ale nigdy nie myślałem że będę musiał zakładać tutaj konto żeby uzyskać pomoc w rozwiązaniu problemu. Nie chce byś zhejtowany za zadawanie pytań i odpowiedzi typu "użyj google" "opcja szukaj nie boli" bla bla... szukałem i nie znalazłem takiego wątku z opisem mojego problemu ;-|
Mój poldek to kombi 1.6 MPI z 2000roku LPG sekwencja
Generalnie zaczęło się od tego że kupiłem poldka jakiś miesiąc temu. Wszystko fajnie, ładnie pięknie aż pewnego dnia wsiadam i chcę go odpalić i nic, przekręcam kluczyk, ciach pompka paliwa pracuje, lampki na desce się świecą niczym choinka a rozrusznik nie pracuje  <mysli> ... Dosłownie nic, odpalał tylko na pych i tak było przez około tydzień. Potem nagle się to "naprawiło" (może pomogło czyszczenie klem i wszystkich mas). No ale to nie koniec...

Tamten problem odszedł i po jakimś tygodniu spokoju przyszedł następny, otóż samochód zaczął cięzko odpalać tzn, za każdym odpalaniem trzeba było kręcić coraz dłużej żeby odpalił aż doszło do momentu, że za którymś razem padł akumulator od kręcenia (tak, tak długo trzeba było kręcić a akumulator jest dobry) więc zrobiłem pierwsze co mi przyszło do głowy tzn na kable gnoja no i na strzała odpalił... W ciągu kolejnych kilku dni na kable odpalił jeszcze z 3-4 razy ( za każdym razem trzeba było coraz dłużej kręcić.) Aż pewnego słonecznego dnia ;p pojechałem do mojego rodzinnego miasta i go zgasiłem pod domem przeczuwając nadciągające problemy z odpaleniem go. I tak się stało że oczywiście nie mogłem go odpalić, dzwonie po siostrę... Podłączam na kable jak zawsze, czekam aż ako sie podładuje bo oczywiście już padło od kręcenia.
Kręce a tutaj nic... Chyba z 20 minut się męczyłem albo i dłużej,  i nie odpalił. Na kable nie można go odpalić.  :( Potem próbowałem go na holu odpalić. Kolega mnie holuje, jedziemy ok 50km/h no to ja wbijam 4bieg-3bieg i puszczam sprzęgło a tu dalej nic... Obroty niby normalne ale widze że silnik "pracuje" ale nie chce zaskoczyć.
Myślę że sprawdziłem wszystko co mi przyszło do głowy tzn:
-kable wyglądają na nowe
-czujnik położenia wału jest sprawny (obroty się podnoszą przy odpalaniu)
-iskra na świecach jest (kolega mówił że słaba, to on je kontrolował ale było jasno i mogło mu się wydawać że jest słaba)
-paliwo prawdopodobnie podaje bo przy długim kręceniu śmierdzi benzyną pod machą
-bezpieczniki są dobre
-masy poczyszczone
-błędów nie ma w kompie (mostkowałem złącze diagnostyczne)
-świece wyglądały na dobre (miały troche nalotu,  iskra jest)
-wymieniałem akumulator na inny i to nic nie pomogło
Ogólnie to jak silnik był nagrzany i ciepły to samochód odpalał na strzała, problemy zaczynały się w momencie kiedy ostygł.
Reasumując na zimnym były problemy z odpalaniem, a dopóki był ciepły to za każdym razem odpalał na strzała.

Filtr paliwa wygląda brzydko, jest częściowo zardzewiały, no ale wykluczam go bo na ciepłym odpalał
(pfff i tak go kupilem i wymienie, chociaż to pewnie nie pomoże w odpaleniu go)

No i teraz najlepsze, gdy już nie wiedziałem co zrobić napsikałem plaka do dolotu i odpaliłem BUM odpalił! zakręcił mówie eureka... i dupa  <blee> zgasł....
W taki sposób doszedłem że na plaka odpala i od razu gaśnie, nie może utrzymać obrotów.

Może ktoś będzie miał jakieś pomysły?  <mysli>
Damian
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 13, 2017, 12:19:06 pm wysłana przez damianios »

Odp: Polonez Kombi 1.6 MPI nie odpala
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 13, 2017, 11:48:36 am »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Mężczyzna
Skoro odpala na plaku to jest jakiś problem z paliwem.
Możliwe że rdza z przegnitego filtra załatwiła wtryski. Zmień filtr paliwa i załóż nowe wtryski.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Polonez Kombi 1.6 MPI nie odpala
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 13, 2017, 11:54:19 am »

Offline mateo#1939

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1340
  • Płeć: Mężczyzna
    • C22XE
Immo Ci nie wysiadlo? Poszykaj na forum jak ma aie zachowywac kontrolka od immo. Sproboj z zapasowym  kluczykiem lub kluczykiem matka czerwony.

Silnik ma kompresje na cylindrach.

Wymien filtr paliwa i sprawdz jak wtryski podaja paliwo na wyciagnietej listwie.
Cytat: Senn#1869
A to SS-man sie nam pojawil

Odp: Polonez Kombi 1.6 MPI nie odpala
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 13, 2017, 12:06:22 pm »

Offline damianios

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 3
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez
Cały czas używam czerwonego kluczyka "matki" innych nie mam.
Kompresji nie sprawdzałem - sprawdzę.
Przegnity to za dużo powiedziane, ma po prostu rdzawy nalot w górnej części. wątpię żeby ta rdza była na tyle duża żeby przeżreć się do filtra paliwa. Filtr paliwa kupiłem i wymienię w sobotę.
Dzięki za rady

Odp: Polonez Kombi 1.6 MPI nie odpala
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 13, 2017, 12:15:41 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Mężczyzna
Wkład się mógł rozlecieć.

Tak jak pisał przedmówca, sprawdź czy wtryski wyciągnięte ładnie pracują.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Polonez Kombi 1.6 MPI nie odpala
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 17, 2017, 19:11:59 pm »

Offline mafii

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 53
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1995 & 2000
Miałem podobne problemy kiedyś w boschu, tylko że na ciepłym nie chciał odpalić. Podłączyłem go pod kompa i okazało się, że komputer widzi jakieś nierealne temperatury silnika. Wymieniłem czujnik temperatury silnika i od 5 lat pali na dotyk. Na próbę odłącz ten czujnik (ten do którego idą dwa kable), wtedy komputer przyjmie sobie jakąś awaryjną wartość, ale realną. Pozdrawiam Ziomka z sąsiedniego powiatu

Odp: Polonez Kombi 1.6 MPI nie odpala
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 18, 2017, 12:53:56 pm »

Offline damianios

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 3
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez
No więc tak. Okazało się że po wymianie świec i filtra paliwa dalej nic się nie zmieniło. Jednak sprawdziłem pompę paliwa, na odłączonym wężu spróbowałem włączyć zapłon... nic nie leci, pokręciłem troche silnikiem dalej nic. No i tak doszedłem do wniosku że to pompa paliwa jest winowajcą. Zdjąłem zbiornik i moim oczom ukazał się urwany kabel od pompy paliwa... Gazownicy coś tu kombinowali bo butla z gazem jest na śruby od spodu. Próbowałem polutować, samochód pochodził 15 min i chyba znowu coś tam sie urwało. Szukam takiej nowej pompy ale za bardzo nie mogę znaleźć w internecie. Wolałbym kupić nową, ale jak nie będzie to już kupie używkę :(:(
Tutaj znalazłem używaną https://www.olx.pl/oferta/pompa-paliwa-fso-polonez-caro-plus-1-4-1-6-gsi-gli-16v-rover-mpi-truck-CID5-IDldUnI.html#b5525a2c01  jednak wie może ktoś gdzie można kupić nówkę?
Załączam fotki:

Odp: Polonez Kombi 1.6 MPI nie odpala
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 19, 2017, 11:19:28 am »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Mężczyzna
Nie wyrzucaj tego kołnierza, ciężko to dostać.
Wymienia się zwykle sam wkład pompy (silniczek, ta tubka srebrna w koszu), kołnierz i kosz zostawia stary, a kable lutuje albo zarabia nowe końcówki do wtyczki.

Ten kabel co Ci się urwał na zewnątrz, to wtyczka. To jest na wcisk, możesz go wyjąć i założyć nową tak jak się wkłada normalną wtyczkę do kontaktu. Poszukaj takiego kabla na szrocie. Takie kable były w Polonezach GSI, w Roverach, i w starych Polonezach GLI przed Plusem.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2017, 11:23:34 am wysłana przez banned »
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E