Ewentualny mandat na ulicy od policemana, to inna sprawa. To trzeba sie samemu podłożyć, by dostać, chciaż też moim zdaniem nie ma za co.
Głupie to jest, że musi być przegla do rejestracji, bo np.na dojazdy przed przeglądem, jak sie nie ma blach,to trzeba robić na czerwonych, a to dodatkowe koszty i wizyty w urzędzie. Z resztą "rejestracja" to tez szumnie nazwane, tylko zmiana wlaściciela, samochod posiadający polskie tablice jest przecież zarejestrowany.
Blachy powinny być jedne na całe życie samochodu lub po prostu zmieniane jak ktos chce. I zlikwidowac dowody rejestracyjne-jest karta pojazdu, z cała jego historią właścicieli i danymi. przeglady moznaby zrobić w formie naklejek na szybe czy tablice lub tylko w systemie.