Kierunkowskazy nie wracają

[Daniel#1984]

Jest taki problem z pałąkiem: ostatnio ściągając kierownicę i ustawiając na prosto zajrzałem na szybko do pałąka, szukając przyczyny nie odbijania kierunkowskazów. Myślałem, że "cycek" od kierownicy nie wchodził w swoje miejsce, ale trafiłem nim jak trzeba, a kierunkowskazy dalej nie odbijają. Więcej, jak są wyłączone i kręcę kierownicą w lewo, to coś szarpie wajchą, ale kierunkowskaz się sam nie włącza na szczęście. Klakson w caro wiadomo, jaki jest - im więcej razy się go ściąga, tym gorzej później się trzyma na miejscu i zaczyna wypadać, wolę więc spytać, zamiast znowu rozkręcać - nie wiem o czymś, czy coś może być złamane w mechaniźmie, że to nie chce zacząć poprawnie działać?  Poprzedni właściciel jeździł z kierownicą skręconą o 90 stopni, może zepsuł pałąk przy tej okazji.

[KGB]

od skrconej kierownicy pająk sie nie zepsuje,
w ogole to jeden z trwalszych mechanizmow tego typu z jakimi mialem do czynienia ,ale wiadomo ze wszystko co platkikowe moze peknac,
wymien go na inny sprawny - z pozyskaniem takiego nie powinno byc najmniejszych problemow,
a srodek kierownicy zdejmuj naciskajac zapadki krotkim plaskim srubokretem zamiast wyszarpywac z kierownicy na dzikusa, to bedziesz mogl go zdejmowac i zakladac codziennie a bedzie trzymal sie jak nowy

[mp79]

Przy wbijaniu kierunków na chama można rozregulować pająk. Zwłaszcza w polskich cudach techniki jest "punkt krytyczny" położenia kierownicy, przy którym wbicie kierunku jest mocno utrudnione, a niektórzy kierowcy bez względu na wszystko go wbijają, ale nie spotkałem się, żeby coś pękło podczas tej operacji. Najgorsze, co mnie spotkało w razie nieoptymalnego ustawienia pierścienia odpowiedzialnego za powracanie manetek, to obsunięcie się go wskutek konieczności częstszego wrzucania "na chama" i konieczność ponownej regulacji.

[w0mbat]

Jeśli ten "cycek" będzie minimalnie za krótki kierunkowskazy nie będą odbijać.

[Fobik]

Jeśli ten "cycek" będzie minimalnie za krótki kierunkowskazy nie będą odbijać.

Ja w sobotę dorobiłem z gwoździa ten cycek właśnie,  gdyż się wyrobił był za krótki i kierunki nie zawsze odbijały

[Varisella]

Miałem podobną sytuację, ale nie w Polonezie. Okazał się wytarty wlaśnie ten bolec w kierownicy. Sciąłem go, w to miejsce wkręciłem srubkę o podobnym fi i problem znikł. W każdym razie proponuję przed ścięciem czegokolwiek zwyczajnie na zdjętej kierze włączyć kierunkowskaz i wkrętakiem spróbować go wyłączyć imitując skręt kierownicy. Wtedy zobaczysz czy winna jest kierownica czy sam pająk.

[Daniel#1984]

Właśnie próbowałem tak zrobić, i niestety nic z tego, raz odbija, raz tylko szarpie, a czasem nawet pałąk potrafi włączyć wyłączony kierunkowskaz, co nie jest przyjemne. Cycek na kierownicy jest cały. Muszę zdemontować pałąk i zajrzeć, co się tam dzieje, lub pobawić się pod garażem. Najwyżej wymienię na inny, i pewnie to mnie czeka.