Siema
Mam zamiar wrzucać 1.4 do siebie, zacząłem od uszczelnienia całego z zewnątrz czy trzeba czy nie trzeba. Zdjąłem sprzęgło (też do wymiany) i zauważyłem że tarcza skończyła się jakiś czas temu i zaczęła jechać nitami po kole zamachowym. Pytanie:
Czy jest konieczne aby podtoczyć nierówność? Ma charakterystyczny przebieg, wgłębienie od tych nitów. Czy wpłynie to jakoś znacząco na trwałość nowego sprzęgła? Nie miałem szczelinomierza, będzie około max 0,3 mm. Odkręcenia zamachu może i tak mnie czeka i tu kolejne pytanie:
Po zdjęciu zamachu będą jakieś niespodzianki przy wymianie uszczelniacza tylnego wału korbowego? Jest coś co trzeba wiedzieć?
Chcę wymienić komplet uszczelnień a więc i wałki rozrządu tylnie, jak się do nich dobrać? Szukałem info po necie ale wszystko dotyczy przednich
Czy będą jakieś utrudnienia przy wymianie przedniego uszczelniacza wału korbowego?
I ostatnia sprawa, odkręcenie wałków w celu sprawdzenia szklanek, Jakieś sugestie przy tym zabiegu? Jaki tam będzie moment, w Morawskim nie mogę znaleźć tej wartości
Pytanie może i dla niektórych oczywiste ale moje doświadczenia z mechaniką to głównie OHV, rover to całkiem inna półka
Dzięki z góry