nie nalezy popadac ze skrajnosci w skrajnosc, tylko i wylacznie takie jest moje przeslanie,
co to znaczy kupic cos takiego samego za okrelona sume w erze dowolnego krztaltowania cen przez handlarzyny ,kupujace od dziadka za 500+ ,wysmarowaniu 1kg wazeliny i wystawieniu za 13000 ?
wartosc jest wyznaczana na podstawie sredniej rynkowej ceny ,a wszelakie wydatki cukierkowe oczywiscie powinny byc uwzglednione, ale na podstawie faktur na zakup i czynnosci,
nie ma co sie jarac tym,ze malowane zderzaki sa liczone jako 14pln do wartosci pojazdu, bo po ile maja byc liczone ,skoro doplata 20lat temu wynoscila 500+ ? spadek wartosci pojazdu spowodowal,ze dzis sa liczone 14+ do wartosci,
to nie ma nic wspolnego z naprawa, bo w razie checi naprawy operacja malowania kosztuje 300 i tyle powinno byc wyplacone,
i generalnie teraz jest tak wyplacane ,a kiedys fiuty liczyly amortyzacje i wyplacali 50%, co bylo patologiczne,
dzisiaj juz chyba nawet nie próbują takich podchodow, generalnie to zdecydowanie sie poprawilo, jezeli pojazd jest leciwy i zderzak przydaloby sie wymienic, ale takiej koniecznosci nie ma to licza 50% za zderzak (ktory wczesniej mial uszkodzenia) i 100% za jego malowanie ,
oczywistym jest, ze ten kto kase wyplaca bedzie lawirowal tak, zeby wyplacic jej jak najmniej i w razie duzych oporow pozostaje droga sądowa,
to naprawdę maly pikus w przypadku auta za kilka kafli (prawdziwych badz wirtualnych) ,sa znacznie powazniejsze sprawy, gdzie swoich praw trzeba dochodzic przed sadem i dlugi czas rozwiazania zabija caly sens dochodzenia swoich praw
i zeby nie bylo, ze problem mnie nie dotknal - sam zostalem oszukany przez hestie , wycenili mi naprawe PN na ktorym rozkwasila sie (doslownie) omegaB na 250pln ,bez wymiany zderzaka, tylko malowanie naprawcze 50%,
jakby dali 500+ to bym byl zadowolony, bo to uczciwa cena ,a i tak mialem wczesniej kupiony zderzak za 120pln,
chcialem nawet odpuscic ten zderzak i dac im nauczke,bo naprawa w warsztacie takim,ktory jest w stanie wydusic z nich kase to 1000-1200pln wtedy,
no i co ? no i goowno ,ASO mnie zlalo, bo dla nich to nie pieniadz zeby sie bic z ubezpieczycielem
dlatego mam porownanie jak bylo kiedys i jak jest dzisiaj - jest znacznie lepiej,
a jak ktos zalozyl sobie klime i wydal na nia 3000pln to niech idzie do sadu ,bo to sa sumy o ktore warto walczyc