Autor Wątek: LPG w roverze  (Przeczytany 19275 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #80 dnia: Marzec 17, 2018, 12:45:24 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
sa korekty od temp. i cis. zaszyte w sterowniku, a to co mozna im ustawic recznie, to korekty korekt,
fullgroup w roverze dzial tak samo jak polsekwencja,jezeli chodzi o czasy wtryskow i czestotliwosc - pisalem juz o tym w innym temacie,
nie wiem co robi TECH w zaleznosci od ustawienia fullgroup czy polsekwencja, wiem co robi Stag i Diego,
ale czasy wtryskow gazu powinny byc dluzsze niz benzyny, bo wytryskiwacze gazowe nie sa w stanie stabilnie pracowac na tak krotkich czasach jak te w roverze (moze WGS lum Matrix HS dalyby rade), wiec musisz dazyc do ustawien,gdzie beda stabilne
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #81 dnia: Marzec 18, 2018, 00:18:06 am »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Ale ja tego nawet skalibrować nie mogę. Więc korekty będą raczej bezskuteczne, bo nie będzie punktu odniesienia. Teoretycznie można by kupić mniejsze dysze, ale czy to by pomogło to nie wiem, patrząc na to jak się to zachowuje...

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #82 dnia: Marzec 18, 2018, 01:05:37 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
a nie mozesz tego ustawic recznie tak, zebyc chodzilo dobrze ?
mnie tez zawiodla autokalibracja w agisie M210, co jest dziwne, bo autokalibracja w agisach byla bardzo skuteczna,
nie chcialo to pracowac, Alfa gasla (chociaz moze dlatego,ze faluje obrotami ;p ), ale kilka klikniec na wolnych obrotach i wbilem sie w czasy benzynowe,

sprawdz tez wtryski gazowe pojedynczo,czyli pracuja 3 benzynowe i 1 gazowy,
jezeli na ktoryms bedzie roznica, to masz winowajce
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #83 dnia: Marzec 18, 2018, 12:09:27 pm »

Offline Maćko

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1944
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu + 1.8 LPGTi 23E
A może przy przekładce na osprzęt z 1.4 coś poj bałeś z wiązką? Jak miałem zamienione kable między wtryskami to też nie chciał przejść autokalibracji. Nie wiem czy TECH ma taką możliwość - kalibracja wszystkich wtryskiwaczach jednocześnie, u siebie w STAGu mam taką opcję i jak miałem Valteki to sobie tak pomagałem na początku, bo też nie mogłem dojść do ładu, a przyczyną były właśnie zamienione kable do 2 wtryskiwaczy.
Był: Caro '93
Jest: LPGTi - Atu Plus 1.8 VVC 160+KM 23E | Renault Laguna 3 GT 2.0 dCi 178KM

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #84 dnia: Marzec 18, 2018, 13:47:17 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
jakby sprawdzil pojedynczo wtryski, to od razu by wyszlo, czy przewody nie sa zamienione miejscami,
w przypadku pomieszania przy kalibracji odciecie jednego wtrysku benzynowego powoduje,ze do jednego cylindra paliwo nie trfia,a do innego leci dawka benzyny i dawka gazu ,wiec nawet na trzech garach silnik nie pracuje
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #85 dnia: Marzec 18, 2018, 14:39:23 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Ujmę to tak, wiązka została tak jak była, czyli półsekwencja z 1.6, więc możliwe, że przy fullgrupie świruje. Choć jak mierzyłem omomierzem przejścia między konektorami na komputerze to wszystkie były połączone (opór = 0 ohm), więc nie powinno to wpływać na pracę wtrysków. Zawsze jeszcze można go przełączyć na półsekwencję i zobaczyć co się stanie.
Póki co poszedłem za namową KGB i przytłumiłem go korektami i o tyle o ile udało się go poskromić, tylko zastanawia mnie to, że dla wolnych obrotów korekta musiała być -50%.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #86 dnia: Marzec 18, 2018, 23:28:10 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Teraz to już całkiem zdurniałem. Po przełączeniu TECHa na półsekwencję czasy wtrysku spadły o połowę i na korektach można było spokojnie ustawić stechiometryczne wolne obroty, ale przy nawet mocniejszym obciążeniu silnik był cały czas przelany, mimo to jakoś się to kulało. Jak ostro przepałowałem przy ruszaniu ze świateł, stacyjka odegrała hejnał marjacki i przełączyła się na benzynę, tak jakby zabrakło ciśnienia w listwie <mysli>
Potem na parkingu jeszcze podumałem nad mapą, ale owoców swojej pracy nie mogłem sprawdzić, bo padł mi laptrup :/ Generalnie zbierał się całkiem fajnie, więc chyba nie jest najgorzej.
Najwyraźniej trzeba jeszcze spróbować przelutować wiązkę do stanu pierwotnego i ponownie przeprowadzić autokalibracje, może się uda i zacznie to pracować jak należy.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #87 dnia: Marzec 18, 2018, 23:41:47 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
jezeli przelaczajac sie na polsekwencje czasy spadly o polowe,to ta funkcja dziala jak w stagu,czyli sluzy do mnozenia czasow wtrysku jednoczesnie pomijajac cykl (na polsekwencji 2x i co drugi,a w fullgroup 4x i co czwarty)
to sa funkcje dla wolnych wtryskiwaczy, bez nich zaden fullgroup i polsekwencja nie dzialalyby na valtekach czerwonych, czyli najpopularniejszym setupie wczesnych czasow IVgen,
na baracudach zacznij od ustawienia sekwencji, czyli bez mnozen ,a jezeli bedziesz mial kulawe wolne obroty to dopiero wtedy ratuj sie polsekwenca,
z tego co pamietam hany czerwone w 1.6 chodzily normalnie (czyli na sekwencji), wiec i baracudy powinny wyrobic (w GSI wyrabiaja bez problemow)
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #88 dnia: Marzec 19, 2018, 19:44:07 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Dobra, więc sprawa ma się tak, zmieniłem ustawienie na sekwencje, czasy wtrysku rzeczy wiście spadły o połowę, ale przy ustawionych korektach silnik zdechł i już się nie chciał podnieść. Skasowałem korekty, jednak próby kalibracji zakończyły się fiaskiem, nawet przy ciśnieniu rzędu 0,8 bara (tutaj widać nie obejdzie się bez wymiany dysz na mniejsze), więc wróciłem do ciśnienia ~1,15 bara, przełączyłem na benzynę, wykasowałem mapy gazu, zostawiłem go, żeby chwilę popracował na benie, a następnie znów przełączyłem na gaz, chwilę pochodził (oczywiście cały czas przelany), a po chwili alleluja lambada zaczęła pływać, więc póki co to chyba tak zostawię. Aktualnie na dobrze zagrzanym silniku na wolnych obrotach czasy wtrysku gazu oscylowały w okolicach 2,5-2,7 ms (przy czasach benzyny 2,0-2,3 ms)i silnik chodził całkiem stabilnie, ale z tego co w opisie aukcji jacuś podaje dla Barracud czas otwarcia+czas zamknięcia to ~3,1 ms, także obawiam się, że przy tym setupie może to to nie być stabilne. Dodatkowo zastanawia mnie sam sterownik silnika (wersja bez kata) mianowicie, przez większość czasu na wolnych obrotach pracuje na bogatej mieszance, tylko od czasu do czasu lambda zaczyna dość leniwie pływać, podczas jazdy nie ma tego problemu - lambda zmienia się elegancko.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #89 dnia: Marzec 19, 2018, 20:55:29 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
bo ECU w roverze jest wlanie takie flegmatyczne jak Anglik w pracy,
2.5ms to jeszcze taka dolna granica, ktora baracuda akceptuje, tylko dokladnosc dawkowania jest wtedy slaba (ale to tylko wolne obroty),
jak chcesz podniesc czas, to zmniejsz cis. do 1bara i bedziesz blisko 3ms
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #90 dnia: Marzec 19, 2018, 21:52:28 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Tylko obawiam się, że przy 1 barze będą historie typu przełączenie na benzynę przy mocnym bucie, a na wolnych obrotach lepiej, żeby był nieco przelany (przynajmniej nie będzie zdychał przy manewrach parkingowych). Najpierw spróbuje podmienić dysze na takie jak ma Maćko, albo na początek zostawię średnicę nominalną, podniosę ciśnienie i zobaczę jak to będzie działać.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #91 dnia: Marzec 21, 2018, 14:42:33 pm »

Offline Maćko

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1944
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu + 1.8 LPGTi 23E
Tylko obawiam się, że przy 1 barze będą historie typu przełączenie na benzynę przy mocnym bucie, a na wolnych obrotach lepiej, żeby był nieco przelany (przynajmniej nie będzie zdychał przy manewrach parkingowych). Najpierw spróbuje podmienić dysze na takie jak ma Maćko, albo na początek zostawię średnicę nominalną, podniosę ciśnienie i zobaczę jak to będzie działać.
U mnie na słabiutkiej Alasce nie przerzuca na benzynę przy pełnym bucie, spadek ciśnienia jakiś tam jest ale nie wpływa to na pracę silnika. Jedzie praktycznie tak samo jak na PB, nawet odcina na gazie <lol2>


Przy okazji zapytam tutaj żeby nie robić nowego tematu.

Szykuję się u mnie swap na VVC, chcę od razu uruchomić LPG żeby dwa razy nie ściągać kolektora. Alaska przy tej mocy nie da już rady, jaki reduktor polecacie żeby to wykarmić ? AC R01 ogarnie bez problemów 145tkę, czy to już tak na styk?
Był: Caro '93
Jest: LPGTi - Atu Plus 1.8 VVC 160+KM 23E | Renault Laguna 3 GT 2.0 dCi 178KM

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #92 dnia: Marzec 21, 2018, 15:23:14 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3124
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Myślę, że po prostu byłem zbyt blisko min. ciśnienia pracy parownika, więc ten mógł przestać być stabilny i dlatego nie podał odpowiedniej ilości gazu do listwy. Jednak na wolnych obrotach zapotrzebowanie silnika na gaz jest nieco mniejsze niż przy 6500-7000 RPM :) Dlatego chciałbym dać takie dysze, żeby ciśnienie gazu w listwie było w okolicy 1,2-1,3 bara, wtedy parownik powinien być najbardziej stabilny.

TUR zdaje się być wystarczający. Standardowy wystarcza do 200 KM, więc z WC spokojnie powinien sobie poradzić.
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2018, 15:53:18 pm wysłana przez Gomulsky »

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #93 dnia: Marzec 22, 2018, 00:27:42 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
AC R01 ogarnie bez problemów 145tkę, czy to już tak na styk?
ACR01 da rade,ale to reduktor jednorazowy, wiec odradzam,
lepiej jakis dzwigniowy, czyli TUR lub ZetaS
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #94 dnia: Lipiec 29, 2020, 22:09:31 pm »

Offline mihals

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1143
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez ohv
Zastanawiam się nad montażem Lpg w roverze 1.4. Lepszym wyborem będzie 2 gen czy sekwencja? Wiem, że w wielopunkcie wypadałoby zapodać sekwencje, aczkolwiek osprzęt elektroniczny w roverze wydaje mi się tak prymitywny, że sekwencja by była przerostem nad treścią. Poproszę o argumenty za i przeciw i wyprowadenie z błędu jeśli w nim jestem  :d

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #95 dnia: Lipiec 29, 2020, 22:23:31 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
na IIgen bedzie lekkie zamulenie przez zwiazenie mikserem i nie bedzie robil lutututu, a na IVgen nie ma zwiezenia w dolocie i robi lutututu ;p
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #96 dnia: Lipiec 30, 2020, 07:17:38 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
I pewnie spali mniej...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #97 dnia: Lipiec 30, 2020, 12:41:10 pm »

Offline OLO

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1174
Tylko sekwencja. Mikser w dolocie to mozę jeszcze jakoś gra w ośmiozaworowych ciągnących od dołu silnikach (np Astra 1.6 8V), ale nie w roverze który ma się kręcić wysoko. Jak się wsadzi mikser mp 30mm w dolot który miał 50mm, to jakby sie przepustnica w połowie kończyła otwierać.
Były:
PNC 1.6 GLE 95
PNC 1.6 DOHC 91
PNC 1.5 GLE 93 EVO 1
PNC 1.5 GLE 94 EVO 2
PNC 1.6 GLI 95 EVO 3
PNC 1.5 GLE 94 EVO 4
PNC 1.4 GLI 96 EVO 5
PNC 1.9 D 96 EVO 6
PNC 1.6 GSI 99 EVO 7

Karetka 1.6 GLI 97 EVO 8
PN 1.5 SLE 90 EVO 9

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #98 dnia: Sierpień 12, 2020, 10:12:25 am »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Nie zakładaj LPG do Rovera. Ja przez pięć lat i 100 kkm przebiegu wypaliłem w nim zawory, wydechowe poszły, wżery jak kratery, one nie nadają się do gazu. Jaj już - to wymień je na takie, które to przeżyją, ale tu i gniazda trzeba by wymienić. W praktyce - bardzo ciężkie do wykonania, bo w naszym kraju "mechanicy" nie wiedzą, jak poprawnie osadzać gniazda zaworowe w głowice.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Odp: LPG w roverze
« Odpowiedź #99 dnia: Sierpień 12, 2020, 17:49:34 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Zrobiłem roverem dużo więcej. Kilka razy zdejmowałem głowicę z innych powodów niż zawory. Standardowe docieranie stykało a i bez tego by jeździły...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.