Autor Wątek: Kostka stacyjki a powolne "kręcenie"  (Przeczytany 1100 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kostka stacyjki a powolne "kręcenie"
« dnia: Listopad 21, 2017, 22:14:03 pm »

Offline CieniaczRider

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 512
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro Plus
Witam Wszystkich :)

Autko odpala raczej ok, przy dodatnich temperaturach kręci "normalnie".

Pamiętam, że w zeszłą zimę przy silniejszym mrozie rozrusznik kręcił duużo wolniej, miał problemy, ale zapalał.

Akumulator był zmieniany przed zeszłą zimą, jest i był ok.

I tu pytanie-czy to wina rozrusznika (nie wnikam nawet co dokładnie, pewnie tulejki, ale...), czy podobne objawy może dawać "wypracowana" kostka stacyjki?Co prawda nie jest ona droga, ale nie wiem, czy dawać rozrusznik do naprawy.

Pozdrawiam Czytelników :)

Odp: Kostka stacyjki a powolne "kręcenie"
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 21, 2017, 22:30:25 pm »

Offline Trojan

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2655
  • Płeć: Mężczyzna
Zakręć rozrusznikiem na krótko dając plus na kabel od bendixa to wtedy zobaczysz jak kręci z pominięciem stacyjki.

Odp: Kostka stacyjki a powolne "kręcenie"
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 21, 2017, 23:07:50 pm »

Offline diodalodz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2061
raczej nie może tak być.
W elektromagnesie masz 2 uzwojenia
1. Wciągające
2. Podtrzymujące
Jeśli stacyjka da tyle prądu na początku by zadziałały oba, to znaczy, że jest sprawna. Po wystartowaniu silnika, główne uzwojenie automatu jest odłączane i pracuje tylko na podtrzymaniu redukując pobór prądu ze stacyjki.
Jak chcesz się czegoś dowiedzieć o tym co się dzieje, to poproś kogoś o pomoc i zmierz napięcie między obudową rozrusznika a grubym kablem (celujesz w środek szpilki) .
Odpinasz cewkę zapłonową i kręcisz. Patrzysz jakie napięcie masz po 5 sekundach.
Potem takiego samego pomiaru dokonujesz na środkach bolców akumulatora. Duża różnica w wysokości napięć, wskazuje złe połączenia . Jeśli różnice nie są duże trop prowadzić już tylko do wnętrza rozrusznika albo do akumulatora.
Kolejny krok to pomiar różnicy napięcia na stykach prądowych automatu. Jeśli jest spadek nie duży podczas pracy rozrusznika to zostają ci same uzwojenia.
Z uzwojeniami może być kilka problemów. Podwieszona szczotka (1 z 4). zwarcia między działkami komutatora, zwarcie wrinika do masy, zwarcie stojana do masy, zwarcia między zwojowe stojana.
Jak ci się chce ogarnąć pierwsze pomiary to pomogę dokonać kolejnych. Sam nie sprawdzisz jedynie wirnika na zwarcia między działkami, ale jak coś to mam do tego maszynę.
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2017, 23:09:23 pm wysłana przez diodalodz »