Wiesz co, ja już nie wiem, czy Ty żartujesz, czy po prostu już piszesz bądź co, byle pisać.Siedzisz na tym forum już dużo wcześniej, niż ja kupiłem pierwszego poldka i powinieneś wiedzieć/pamiętać, że jako pierwszy tutaj, założyłem z tyłu hamulce lucasa na tarczach i podwójnych zaciskach, który to właśnie patent poszedł na złom w moim caro.Jest chyba jeszcze mój temat "hamulce lucas na tylnej osi" nawet widziałem jakiś czas temu, że ktoś produkował takie płyty kotwiczne, zgapione z mojego patentu. W każdym razie, nie rżnij głupa, bo nie pisałem o bębnach.Zresztą, te tarcze miałem właśnie założone na półosiach z bębnów.Tyle tylko, że ręczny był hydrauliczny i choć był zajebisty, bo auto szło ładnie bokiem, nawet na suchym, to to się nie nadaje jako hamulec postojowy.Teraz mi chodzi po głowie zamontować coś takiego na półosi od bendixów i na tarczy z bendixów, a jedynie dopasować pod to jarzmo z zaciskiem z lucasa i klockami, oczywiście.Tu już jest sporo mniej roboty, bo stary układ pasuje, a tylko część od lucasa dopasować.Dla mnie nie problem.Mniejsze tarcze może nie będą go tak "rzucać" bo na tamtych, były tendencje do zarzucania tyłu przy ostrym hamowaniu, ale jednocześnie, hamulec był boski, lepszy niż na bębnach i w sumie, przez te lata, nic się tam złego nie działo.