z racji problemow z nabyciem uszczelki do OHV kupilem 3szt od jednego sprzedawcy,
potrzebna mi byla jedna do Trucka,
jedna to Morpak (z silikonowymi sciezkami) w kartonie z folia, druga noname z wybitym napisem góra na azbescie i podtloczeniem na sciance od lasek popychaczy (zeby lepiej sie ulozyla i uszczelnila) ,trzecia miala wybite na azbescie Goetze lub Erling - nie pamietam, wiem ze z tych drozszych firm, a wykonana byla gorzej niz ta noname, pomijajac juz fakt podtloczenia, ktorego nie miala,
Morpaka odlozylem na pozniej,bo szkoda do Trucka,
wybor miedzy pozostalymi byl trudny, bo z jednej strony lepsze wykonanie,a z drugiej jednak uznana firma - rzucilem moneta i padlo na firmowke,
scianke od strony rozrzadu posmarowalem silikonem dla lepszego uszczelnienia,
glowice dokrecilem na 107Nm,
po 4 dniach i ~400km pekl waz od parownika (nadwyrezony przy padzie uszczelki), zaabsorbowany manewrowaniem do tylu,nie zauwazylem wzrostu temp. na wskazniku, a dopiero para spod maski zwrocila moja uwage i bylo 130*C na wskazniku ,taki stan trwal kilka minut,a pozniej wylaczony silnik sobie stygl przez godzine,
mozliwe,ze UPG zaczela popuszczac cis. ,bo uklad troche sie pompowal, ale nie sprawdzalem dokladnie,bo musialem jechac,a jechalem z poluzowanym calkowicie korkiem,by nie obaciazac weza,
musialem jeszcze jezdzic dwa dni podczas ktorych dobilem do 950km od wymiany uszczelki ,oczywiscie wymienilem waz i korek zakrecilem z wyczuciem (na pol skoku sprezyny,by ewentualne zbyt wysokie cis. mialo mozliwosc ujscia, w kazdym aucie tak robie, a w PN warto tym bardziej,zeby nie pekal zbiorniczek wyrownawczy)
jazdy sie skonczyly,to w wolnej chwili postanowilem dociagnac sruby glowicy, jak przyzwoitosc nakazuje po 1000km,
ustawilem klucz na 112Nm ,jednak troche sie zdziwilem hmm.... nie robilem tego pierwszy raz w zyciu, wiec wlasciwie zdziwilem sie mocno,gdy pierwsza śruba zaczela lekko sie obracac i zrobila 90* ,pozostale tak sam,a do klikniecia klucza daleko ,dopiero kolejne 90* zblizylo do do wartosci 112Nm,
przypominam,ze dokrecalem sruby na 107Nm ,a po kilkuminutowym przegrzaniu do 130*C i 950km w dlugich odcinkach (malo cykli nagrzewania i studzenia) sruby stawialy opor ~70Nm ,co dalo ~pół obrotu zanim doszly do wartosci wlasciwej oporu ~110Nm,
to okolo pol milimetra skoku sruby,
wiec sami sobie odpowiedzcie na pytanie ,czy warto dokrecac glowice na zajedwabistej uszczelce Goetze