GŁÓWNE KATEGORIE FORUM > Szybkie pytanie / odpowiedź

Samodzielny serwis LPG

(1/5) > >>

Ptak1992:
Witam, chciałbym się dowiedzieć co należy serwisować w instalacji 1 gen, i co jaki przebieg aby jazda na LPG była nie zawodna. Co myślicie na temat o lubryfikatora ? Chcę zabezpieczyć moją głowice bo mam całkiem nową po remoncie.

Daniel#1984:
Otóż po latach jazdy kilkoma autami (w tym 3 polonezami) z pierwszą generacją - zawsze będzie miała humory, awarie się będą trafiać, auto będzie jeździć ale zapomnij o brakach heców w postaci "ja mu w gaz, a on zgasł".

Najtańszy, nowy sterownik LPG drugiej generacji (podobno stag XL bardzo fajnie współpracuje z gaźnikiem), który zaadaptujesz do gaźnika kosztuje teraz ok. 130zł, i auto będzie znacznie lepiej pracować po zamontowaniu lambdy (jeśli chodzi o caro GLE z profilu, to wymieniasz dwururkę na taką z gniazdem sondy i dokupujesz sondę). Niedawno przeszedłem z pierwszej generacji na drugą, i auto dostało "kopa", i zaczęło nagle mniej palić. Przy czym teraz nie muszę się męczyć z łaską panów i władców gazowników i ustawianiem doświadczalnie na oko i na ucho, tylko biorę laptopa i sam sobie ustawiam według parametrów, auto dostaje tyle gazu, ile mu potrzeba, silniczek krokowy reguluje ilość dostarczanego gazu w zależności od temperatury silnika, zabrudzenia filtra itp. No i masz przy okazji podgląd parametrów pracy instalacji, na podstawie sondy wiesz, jaki masz skład spalin, czy instalacja działa poprawnie. W połączeniu z dobrym parownikiem powinna działać latami.

O lubryfikacji myślę tyle, że to zbędny badziew: http://lpg-forum.pl/kolektor-po-2-latach-na-lubryfikacji-tfu-t52877.html

Zamiast lubryfikacji pomyśl o sterowniku, on zawsze ustawia się tak, żeby mieszanka była stechiometryczna (idealna), więc nie ma groźby wypalenia zaworów.

Ptak1992:
Zastanowię się nad tym, a co z wymianą filtra gazu, spuszczanie osadu z reduktora ? Posiadam tomasseto at 07.

Daniel#1984:
Miałem ten sam parownik (znany z tego, że jest najtańszy, ale również gówniany, słabo podgrzewany i nie trzyma parametrów, z drugą generacją pewnie sobie jakoś radzi, ale w pierwszej robi niespodzianki), i jak w każdym filtr możesz zmienić sobie sam, od osadu masz śrubę na dole i warto ją wykręcić co np. 10 tysięcy kilometrów i sprawdzić, czy nie nagromadził się szlam.

Mardas#1946:
Mam też Tomasetto AT 07 zintegrowany z filtrem , LPG II Gen. i powiem od kiedy sam sobie serwisuje a nie pseudo gazownicy z warsztatu ,to praktycznie mam zero problemów ,bo czasami zdarz się, że muszę podregulować ,na swoim laptopie instalkę Autronic AL 700 gdy np.sonda lambda mi padnie i po zainstalowaniu nowej  trzeba to zrobić  <ok> ,odnośnie samego reduktora to nie mam negatywnych uwaga odnośnie pracy ,zresztą posiadam ich dwa i jeden zawsze stanowi rezerwę w razie czego jak by za szybko "zdechł "  ten pierwszy ,zawsze jest gotowy do pracy ,zregenerowany z nowymi membranami ,właśnie tydzień temu zmieniałem reduktory , bo podstawowy zaczał mi niedomagać  ,konkretnie na zimnym silniku mi gasł , i kiedy go rozebrałem ,to okazało się że membrana gazowa już była wyeksploatowana , no i oczywiście do uja było oleiny ,która w pewnym stopniu wpływała na jego pracę <lol> ,Także ja nie bawię się w żadne spuszczanie oleiny ,tylko jak piszę po kilku latach eksploatacji wymieniam na "nowy" (zregenerowany) drugi regeneruję .no i tak praktycznie bez problemów śmigam poldasem  ,aż do następnej wymiany ,oczywiście w między czasie wymieniam filtr gazu( metoda wzrokowa) w zależności od stopnia zabrudzenia  <ok> :] i jesze jedno; b.przydatny jest laptop z programem i interfejsem do diagnozowania instalki LPG ,gdyż w tym programie oprócz regulacji reduktora są ujęte podstawowe parametry pracy sondy lambda ,silniczka krokowego ,i oczywiście najważniejsze skład mieszanki paliwowej  <ok> także zachęcam do zapatrzenia się w takie ustrojstwo , no i oczywiście "miłej zabawy" i bezawaryjnej pracy  <ok> <lol> <lol> <lol>

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej