Witam
Czy ma ktoś z Was namiar na jakiegoś fachowca/technika od ciężarówek marki Star?
Mam taki problem z ukladem chlodzacym: otóż nad chlodnica znajduje sie zbiorniczek wyrównawczy i z tego zbiorniczka wychchodzi na górze króciec do ktorego ktos zamontowal rurke podłączona przez otwor w korku do butelki plastikowej po coca coli. Gdy auto sie nagrzewa co jakis czas w butelce pojawia sie plyn, ktory trzeba z powrotem przelać do zbiorniczka wyrownawczego. Jeżdżą tak wszystkie stary w "firmie" w ktorej pracuje i majster tlumaczy że ten typ tak ma i od 20lat jeżdżą tak z butelkami bo auto sprawne a plyn wywala.
Jest to dla mnie nie do przyjecia zeby od 20 lat stosowano takie druciarstwo w autach sluzbowych poważnej instytucji
Zeby montować "butelkę wyrownawcza" dla zbiorniczka wyrownawczego. Absurd!
Irytuje mnie to tym bardziej że butelka po nagrzaniu od ciepla robi sie twarda, peka na zgieciu i caly plyn w niej zgromadzony wycieka. Nie ma jej przewidzianej w zadnej instrukcji.
Moje pytania do fachowca ze Starachowic
- Czy wszystkie Stary w kraju jeżdżą z pusta butelka po coca coli czy ten typ tak ma?
- Dlaczego od 20lat wywala plyn ze zbiorniczka wyrownawczego, ktory jest umieszczony nad chlodnica i powyzej silnika?
- Jak można zapobiec wywalaniu plynu i wyeliminować takie druciarstwo z butelką?