Panowie, myślał ktoś o zastąpieniu tej nieszczęsnej śruby jakąś inną? Najlepiej z normalnym łebkiem na klucz.Idealne śruby znajdują się przy zawiasach drzwi.Mają gwint M10x1.25 i łebek na klucz 13, idealnie by się mieściły, bo średnica łebka jest nawet minimalnie mniejsza, niż tej imbusowej, niestety, mają tylko niecałe 27mm gwintu, podczas, gdy imbusowe mają 30mm, dodatkowo, twardość tylko 8.8, a tamte pewnie mają 10.9 czy tam 10.8 Trochę za mało by się wkręcały, przynajmniej z przodu, bo jeśli chodzi o tył, to bym powiedział, że tam by podeszły ładnie, kwestia tego, czy klucz się zmieści.Z przodu, teoretycznie, można dać normalną śrubę, odpowiednio dłuższą i po prostu podłożyć coś pod łebek, najlepiej jakąś okrągłą, twardą tulejkę, albo podkładki, żeby łebek śruby wystawał trochę dalej i klucz powinien podejść.Naszło mnie na rozmyślanie po tym, jak nie mogłem poodkręcać zacisków w moim caro przed złomowaniem, bo nie dość, że wszystko zawalone rdzą i błotem, a robiłem to na szybko, to jeszcze się sześciokąt obrobił i musiałem ucinać łby.Mogli tam zastosować śruby takie, jakie się spotyka w innych autach, czyli szeroki łebek na dole, a u góry odpowiednio zmniejszony, żeby klucz mógł wejść.Dobra nasadka i by się normalnie odkręcało, a z tymi sześciokątami, to wiadomo.