Autor Wątek: Wąski L49  (Przeczytany 21811 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpień 11, 2019, 15:19:23 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
A poza tym wycieki gazu, awarie parownika, problemy z zestrojeniem, legalizacja butli. Im więcej części w aucie tym więcej awarii prędzej czy później.

Do tego gorszy dostęp pod maską, spadek osiągów spowodowany zwężką i dodatkowym balastem.

Zakaz wjazdu na parking podziemny, korek wstydu, zagrożenie wybuchem, podczas wypadku wyrwana z mocowań butla może Cię zabić, mniejszy zasięg, dłuższe i częstsze tankowanie, brudzenie rąk podczas odkręcania wlewu, szpecący przełącznik na desce rozdzielczej, jeżdżenie z bombą w bagażniku, większe zużycie zawieszenia, brak smarowania silnika, dodatkowa ilość płynu chłodzącego w układzie, gorsze prowadzenie poprzez zmianę obciążenia auta.
Zapomniałeś o tych aspektach.

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #61 dnia: Sierpień 11, 2019, 15:20:16 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
LPG daje oszczędności i to kwestia  niepodlegająca dyskusji. Jesnak idealnie by bylo gdyby to wyglądało tak ze w miejscu zbiornika paliwa montujemy zbiornik na gaz i eksploatujemy auto tylko i wyłącznie na LPG. To jest główny powód dlaczego nie lubię gazu. Ograniczenie miesca w bagażniku i uperdliwe przelaczanie benzyna-gaz.

 Ale to mówisz o starej instalacji w Polonezie. W nowych instalacjach nie istnieją takie problemy.

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #62 dnia: Sierpień 11, 2019, 17:19:33 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1366
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
LPG daje oszczędności i to kwestia  niepodlegająca dyskusji. Jesnak idealnie by bylo gdyby to wyglądało tak ze w miejscu zbiornika paliwa montujemy zbiornik na gaz i eksploatujemy auto tylko i wyłącznie na LPG. To jest główny powód dlaczego nie lubię gazu. Ograniczenie miesca w bagażniku i uperdliwe przelaczanie benzyna-gaz.

 Ale to mówisz o starej instalacji w Polonezie. W nowych instalacjach nie istnieją takie problemy.
To w nowszych instslacjach mogę jezdzic tylko na lpg????
Chyba że mowisz o wtrysku gazu w fazie cieklej.

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #63 dnia: Sierpień 11, 2019, 17:20:21 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6636
  • Płeć: Mężczyzna
Na gaz przełącza automat.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #64 dnia: Sierpień 11, 2019, 20:39:29 pm »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3047
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Zakaz wjazdu na parking podziemny
Taki zakaz zawisł na moim bloku nad wjazdem do parkingu, kilka miesięcy po mojej wprowadzce. Szkoda, że nie wydrukowali go na papierze toaletowym, bo wtedy przynajmniej by mi się do czegoś przydał...

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #65 dnia: Sierpień 11, 2019, 21:31:01 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4798
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
A poza tym wycieki gazu, awarie parownika, problemy z zestrojeniem

Jak się ma dwie lewe ręce, instalacja jest w stanie śmietnik i zakładał ją pan Edzio w Ciecierzynie, gdzie auto-gazu żadne auto nie ominie, to może... Awaria parownika nie spotkała mnie nigdy, bo od razu po kupnie auta w sumie wrzucałem nowy, a w czasach biedy studenckiej, regenerowałem, i też wszystko hulało. Jeden znajomy jeździł w abimexie na 20-letnim landi renzo, i jeśli wziąć pod uwagę to, że ciężko go było wyregulować, no to faktycznie awaria. Wyrzucił na śmietnik, kupił nowy za 200zł i następny raz się będzie nim martwił pewnie najwcześniej w 2028 roku :P Jak ktoś ma takie problemy, jak napisałeś, to czas zmienić gazownika albo zrobić to raz a porządnie na lata.

Cytuj (zaznaczone)
legalizacja butli.

Raz na 10 lat wymiana. Tragedia.

Cytuj (zaznaczone)
Im więcej części w aucie tym więcej awarii prędzej czy później.

To czas wrócić do gaźnika elementarnego i stykowego zapłonu, idąc w tym kierunku... Jak wszystko jest zrobione porządnie, to działa. Ale chwila - przecież Ty w żadnym aucie nie masz LPG zdaje się?

Tyle lat jeżdżę na gazie i jedyne problemy jakie z nim miałem, to jak ktoś niepowołany wsadził ręce (węży np. mi nie dokręcili do miksera i ssało lewe powietrze) albo instalacja miała 15 lat.

Cytuj (zaznaczone)
Do tego gorszy dostęp pod maską, spadek osiągów spowodowany zwężką i dodatkowym balastem.

Gorszy dostęp do czego? Akurat w polonezie jest tyle miejsca, że można 3 parowniki zamontować  <lol> Spadek osiągów - nie zauważyłem. Miałem wyrzuconą zwężkę dla testów ze 2 lata temu na chwilę. Wcale nie szedł lepiej na benzynie. Mam mixer 32mm, a licząc przelot i uwzględniając ośkę przepustnicy, ta zwężka ma może z 1mm. Większy wpływ na spadek osiągów ma zaniedbanie techniczne auta - a w przypadku polonezów rzadko który jest zadbany.

Tyle wad, że tankując jutro za 1,75 zastanowię się nad sensem LPG  ;p Jedyne, z czym się zgodzę to fakt, że 1 generacja jest beznadziejna, bo kultura pracy super na niej nie jest. Ale wtedy się ją przerabia na 2 i problemy z głowy.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 11, 2019, 21:49:03 pm wysłana przez daniel22 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #66 dnia: Sierpień 11, 2019, 21:47:32 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
To w nowszych instslacjach mogę jezdzic tylko na lpg????
Chyba że mowisz o wtrysku gazu w fazie cieklej.

No to jest nowsza instalacja właśnie.

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #67 dnia: Sierpień 11, 2019, 22:41:11 pm »

Offline lukasz190

  • Kto smaruje, ten jedzie!!
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 702
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN Caro MR'91
Nie ma sensu bić piany panowie. Kto chce mieć lpg ten ma, kto chce jeździć na samym Pb ten niech jeździ. Lpg ma pewne wady jakie zostały przytoczne wcześniej, ale bledną one w momencie przeliczenia kosztów przejechania 100km na pb i lpg.

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #68 dnia: Sierpień 11, 2019, 22:51:52 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
fajna dyskusja o LPG - taka nie za bardzo merytoryczna ;]

gaz to zlo i nikomu nie polecam uzywac (zostanie wiecej dla mnie), kazdy prawilny amator motoryzacji powinien popylac na benzynie
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #69 dnia: Sierpień 12, 2019, 13:49:13 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Nie ma sensu bić piany panowie. Kto chce mieć lpg ten ma, kto chce jeździć na samym Pb ten niech jeździ. Lpg ma pewne wady jakie zostały przytoczne wcześniej, ale bledną one w momencie przeliczenia kosztów przejechania 100km na pb i lpg.

Tylko dlaczego jeżdżący na benzynie wyszukują wad LPG, których główni zainteresowani nie stwierdzają.

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #70 dnia: Sierpień 12, 2019, 17:39:05 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4798
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Jak to już było kiedyś powiedziane, gaz niszczy silniki i psuje się najczęściej tym, którzy go nie mają, I nigdy nie mieli :P.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2019, 17:41:22 pm wysłana przez daniel22 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #71 dnia: Sierpień 12, 2019, 19:58:06 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6636
  • Płeć: Mężczyzna
Widzę powracające tematy z problemami z gazem na forum, poza tym miałem LPG...
Nie miałbym nic przeciwko dobrze zrobioniej sekwencji, natomiast u mnie problemem było nawet nie to że była II gen, tylko że instalacja zasilała w gaz także kabinę pasażerską!
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #72 dnia: Sierpień 12, 2019, 20:57:33 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4798
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
No to sorry, ale chyba robił/serwisował ją cytryn i gumiak, a nie gazownik. :)
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #73 dnia: Sierpień 13, 2019, 12:42:43 pm »

Offline Morfina

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 889
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro V6
Typowe polaczkowe podejście "ja mam kurła rację i ch*j". Każdy jeździ na tym na czym mu się podoba,osobiście też nie jestem fanem gazu i nigdy zostanę ale trzeba być tolerancyjnym i szanować zdanie innych  <spoko>
Ślusarz, złodziej, łowca krasnali

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #74 dnia: Sierpień 13, 2019, 17:38:02 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6636
  • Płeć: Mężczyzna
Coś źle zrozumieliście.
Nikomu nie zakazuję jazdy na gazie, nawet sam się zastanawiałem nad powrotem do gazu ale jak policzyłem koszty i przebieg to stwierdziłem że mnie się to jednak nie opłaca (a mój Polonez przejeżdża nie 700, a kilka tys. km rocznie). Z tego względu też mocno się w ubiegłym roku wahałem nad zakupem jakiegoś Poloneza z gazem, ale wówczas miałem już dwa i stwierdziłem że trzeci to byłaby klęska urodzaju.

Gaz to paliwo dużo czystsze niż benzyna, dużo tańsze i sam jeździłem swego czasu na II gen, mimo że kijowo zrobionej to auto szło na tym bardzo fajnie.

Jeżeli już ktoś nabył auto z gazem, i tak się składa że jeździ nim kilkaset km rocznie, to póki gaz jest ważny, spoko, jeżdżenie na nim ma sens. Natomiast nie wydaje mi się żeby zakładanie gazu dla rocznego przebiegu 700km miał sens- do tego w zamyśle miał się odnosić mój komentarz. Niestety wyraziłem się nieprecyzyjnie, więc może stąd to nieporozumienie.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #75 dnia: Sierpień 14, 2019, 13:01:12 pm »

Offline OLO

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1216
Ja bardzo często rezygnowałem z wyjazdu 125p na benie i wybieralem tańszy dupowóz z LPG. Nawet trasa 2x200km to w przyblizeniu 200 zamiast 100.
Były:
PNC 1.6 GLE 95
PNC 1.6 DOHC 91
PNC 1.5 GLE 93 EVO 1
PNC 1.5 GLE 94 EVO 2
PNC 1.6 GLI 95 EVO 3
PNC 1.5 GLE 94 EVO 4
PNC 1.4 GLI 96 EVO 5
PNC 1.9 D 96 EVO 6
PNC 1.6 GSI 99 EVO 7

Karetka 1.6 GLI 97 EVO 8
PN 1.5 SLE 90 EVO 9

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #76 dnia: Sierpień 14, 2019, 14:31:51 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4798
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Ja podobnie mam ze 125p. Nie ma gazu, więc zrobienie 100km dla frajdy to już 50zł, z tego powodu nawet często nie chce mi się go odpalać i sobie stoi, bo mam ważniejsze wydatki, a jak stoi, to nie chce mi się nic przy nim robić, bo po co, skoro prawie nie jeździ? Dalsze wyjazdy np. za granicę z tego powodu odpadają, w dodatku gaźnik ze starości leje już benzyną za mocno, trzeba się bawić w wymianę dysz i regulacje. Myślę właśnie nad wrzuceniem gazu mimo robienia nim małych przebiegów, choćby po to, żeby wyciągnąć to auto raz w roku na jakiś dalszy wypad za granicę dla frajdy, zrobić 1000-2000km rocznie, a nie 100-200, i w związku z tym zmobilizować się do ogarnięcia mechaniki.

Wielu przeciwników LPG bo "niszczy silnik", których poznałem, robi tak samo jak ja z fiatem, bo nie oszukujmy się - nie żyjemy w kraju, gdzie normalna pensja to okolice 8,10 tysięcy zł i mało kogo stać na przepalenie w tłumik kilku stów ot tak.

Gdybym był twardogłowym i nie miał LPG w polonezie, pewnie bym nie pozwolił sobie ani na remont silnika, ani na ciągłe modyfikacje, usprawnianie czy upiększanie auta. Wszystko by szło w tłumik i w atmosferę, a uszkodzone sworznie, stukające panewki musiałyby poczekać na "lepsze czasy" i nagły przypływ gotówki, czyli w przybliżeniu nigdy. Ale za to jako czystej krwi petrol-head mógłbym otwierać maskę na "/miejscowość/ klasyki nocą" i przechwalać się, że nigdy nie widział LPG   <lol2>

BTW wycieki do kabiny w LPG to taka skrajność, że nawet w najbardziej schamionych i zrujnowanych autach nie spotkałem się z czymś takim. W moim camelu po przebiegu 170kkm puszczał zawór tankowania i gaz się ulatniał, ale to na zewnątrz samochodu.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #77 dnia: Sierpień 14, 2019, 21:47:15 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Ja, jako główny propagator ideologii LPGT, nie wybieram się do śledziowa.   
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #78 dnia: Sierpień 14, 2019, 21:50:33 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
ak to już było kiedyś powiedziane, gaz niszczy silniki i psuje się najczęściej tym, którzy go nie mają, I nigdy nie mieli
Gaz niszczy silniki, ale tylko tym, którzy go nie mają.
to moj tekst i trafil na to forum ode mnie - oryginal moze sie nieco roznic, a jego autor jest nieznany
« Ostatnia zmiana: Sierpień 14, 2019, 21:52:25 pm wysłana przez KGB »
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Wąski L49
« Odpowiedź #79 dnia: Sierpień 27, 2019, 17:57:48 pm »

Offline lukasz190

  • Kto smaruje, ten jedzie!!
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 702
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN Caro MR'91
Zaczęła się walka z rudą w tylnej części poldka. Trochę odkręcania było przy haku holowniczym, ale jest już poza autem. Przystąpiłem do spawania bagażnika, dobrze że się za to zabrałem bo jeszcze trochę i bak sam by się zdemontował. Dziś prawie udało mi się skończyć spawanie  bagażnika, ale niestety przegonił mnie deszcz. Juto szlifuję spawy, łatam ostatnia dziurkę w bagażniku i czas na podłużnice. Lewa wygniła na odcinku mocowania resora z tyłu auta, natomiast prawa w miejscu mocowania resora z przodu. Oprócz tego do spawania są wewnętrzne poszycia błotników tylnych, ale to pikuś. Martwi mnie jedynie jak ja odkręcę tylne ucho resora od podłużnicy, nie było to ruszane od nowości, oraz jak ja dojdę tam ze spawaniem, bo jest dosyć ciasno.