Poluzuję linkę w poniedziałek bo dziś lecę na nockę, a czuje, że pobiera mnie już jakieś choróbsko i dam znać. Łożysk oprócz oporowego nie wymieniałem, a w skrzyni wymieniłem tylko olej i simmering bo naczytałem się, że nowe potrafią nieźle grać już od początku. Najwyżej polatam na tej skrzyni jeszcze z dwa miesiące, a stara pójdzie do regeneracji.