Co by to nie było, to i tak dobrze by było wstawić dwa odcinki plecionki, bo to jest wszystko za sztywne.Cały wydech jest skręcony na twardo, a pracuje praktycznie tylko na łączeniu z kolektorem, za pośrednictwem sprężyn przy śrubach.W roverze jest lepiej, bo jest połączone szczelnie z kolektorem, a pracuje na plecionce.Do tego dochodzi jakość współczesnych "zamienników" które to są niezbyt idealnie wykonane.U mnie, po kupieniu auta, to nawet nie biło, ale jak zmieniałem niedawno tłumik środkowy, to już zaczęło walić i tak wali do dziś. Końcowy, to też nie jest oryginał i nie jest idealnie wygięty, więc po założeniu środkowego podobnej jakości, zrobiło się właśnie tak.