GŁÓWNE KATEGORIE FORUM > NA SZYBKO

Co spaliłem?

(1/3) > >>

banned:
Zrobiłem niestety głupotę; mianowicie podpinałem w C+ Rover halogeny jak były włączone, chciałem zobaczyć czy jest styk i będą świecić. Niestety stwierdziłem że brakuje mi nagiego przewodu i zedrę trochę izolazji nożem. Zrobiłem zwarcie, halogeny pogasły, kontrolka halogenów przednich nie zaświeca się przy włączeniu. Sprawdziłem skrzynkę bezpieczników ale nie znalazłem przepalonego. Czyżbym spalił ten biały kontroler świateł?

Gomulsky:
Bezpiecznik nr 6.

KGB:
od halogenow to kojarze niebieski,czyli 15A ,zreszta naklejka jest w skrzynce ;>

banned:
Jeszcze raz sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, a nr 6 nawet kilka razy, i nawet go podmieniłem. Dalej nie działa. Słychać cyknięcie zielonego modułu przy włączaniu, ale na desce nie zaświeca się kontrolka, i nie zapalają się halogeny.
Zakładam że zielony moduł to przekaźnik? Zatem coś się spaliło w nim, albo po drodze na wiązce, bo bezpiecznik jest ok.

banned:
Podmieniłem dzisiaj zielony kontroler świateł przeciwmgielnych i okazuje się że to jego szlag trafił. Dlatego będę eksperymentował ze słabszym bezpiecznikiem przednich halogenów.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej