Autor Wątek: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020  (Przeczytany 162379 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #340 dnia: Marzec 31, 2020, 09:20:03 am »

Offline kuba92

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16v Orciari
Tez jestem zdania że na codzień trzeba mieć współczesne auto.

Niekoniecznie współczesne, ale w miarę bezawaryjne i solidne. Sam cisnę autkiem z 99 na co dzień, ale przy nim oprócz regularnych wymian eksploatacyjnych nie robię za wiele, auto pomimo 300k przebiegu (od nowości w domu) trzyma się przyzwoicie.

Największym problemem jaki odczuwam w eksploatacji Poloneza, jest słaba obecnie dostępność części zamiennyc

Tu niestety żniwo zbierają lata podejścia "po co nowe jak można dobrą używkę na szrocie". Dużej i dobrej firmie się nie opłaca robić dobrych części na dużą skalę dlatego niektóre części robią firmy z wątpliwą opinią (zresztą, Polonezów została garstka, więc teraz nie opłaca się to jeszcze bardziej). Mnie też to męczy, że chcąc cokolwiek wymienić (poza rzeczami, które były współdzielone z innymi autami jak np filtry, termostat itp) nie mogę iść po prostu do lokalnego sklepu motoryzacyjnego, a muszę szukać tego na allegro i mieć jeszcze jako-takie rozeznanie, żeby wiedzieć co warto kupić a co jest ścierwem.
A co do jakości usług warsztatów... Cóż, może tak, ale na szczęście zaczynają pojawiać się warsztaty ukierunkowane na klasyki/youngtimery, które mają inne podejście do złomków pokroju Poloneza.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #341 dnia: Marzec 31, 2020, 09:53:21 am »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1304
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Niekoniecznie współczesne, ale w miarę bezawaryjne i solidne. Sam cisnę autkiem z 99 na co dzień, ale przy nim oprócz regularnych wymian eksploatacyjnych nie robię za wiele, auto pomimo 300k przebiegu (od nowości w domu) trzyma się przyzwoicie.
W miarę współczesne, czyli takie które ma jak na obecne czasy wyposażenie i osiągi. Wspomaganie, klime, centralny zamek, nie rusza spod świateł jak żółw, da się nim bez stresu wjechać na autostradę i bujnięcie się ze 100km/h do 160 nie trwa wieczności.
Co do wyposażenia w sensie bajerow to najbardziej przydatne w codziennej eksploatacji są czujniki parkowania i radio z bluetooth ze sterowaniem radiem i telefonem z kierownicy.
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2020, 09:57:57 am wysłana przez Tales »

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #342 dnia: Marzec 31, 2020, 10:50:14 am »

Offline Morfina

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 878
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro V6
Dodatkowo ABS,ESP i komplet poduszek powietrznych a prawda jest taka że im auto bardziej naszpikowane dodatkami tym za kierownicą siedzi większy debil bo już w ogóle mózgu nie musi używać <spoko>
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2020, 10:53:02 am wysłana przez Morfina »
Ślusarz, złodziej, łowca krasnali

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #343 dnia: Marzec 31, 2020, 10:57:48 am »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1304
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Tak, na pewno.
Nie wiem czy wiesz ale wszystkie te rzeczy wpływają na bezpieczeństwo. To nie są bajery jak np elektryczne szyby.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #344 dnia: Marzec 31, 2020, 12:25:11 pm »

Offline kuba92

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2987
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16v Orciari
że im auto bardziej naszpikowane dodatkami tym za kierownicą siedzi większy debil bo już w ogóle mózgu nie musi używać

Same z siebie te systemy nie są przecież głupie, mają zwiększyć bezpieczeństwo i wspomóc Cie tam, gdzie sam byś nie dał rady (no bo nie powiesz mi że pulsacyjne hamowanie nogą w awaryjnej sytuacji, będzie lepsze niż komputerowo kontrolowany, sprawny i dobrze zaprojektowany system hamulcowy z ABS), ale ludzie niestety idą czasem w skrajność.

W temacie - chciałem zacząć montować burty w Trucku, ale niestety nic z tego, bo burty były demontowane przez jakiegoś rzeźnika i wszystkie zawiasy w nich są pogięte... A i tak muszę znaleźć praktycznie cały tył na sprzedaż, bo auto miało na sobie izotermę i z oryginalnej paki nie mam praktycznie niczego.
Miałem też plan rozebrać dźwignię pośrednią hamulca ręcznego celem przesmarowania, ale przy tej temperaturze niespecjalnie chce mi się marznąć w kanale...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #345 dnia: Marzec 31, 2020, 13:47:42 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4632
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Tales: Uważam, że 14,4s do setki to nie jest wieczność, powiem szczerze: w ówczesnych czasach 90KM to już nadmiar mocy, bo kierowcy po mieście jeżdżą coraz gorzej, w zeszłym roku jadąc przez wrocław na plan filmowy maluchem śmialiśmy się, że w aucie z 23km na pokładzie to my wyprzedzamy wszystkich, a nie inni nas. Póki co tylko dokładają nam limitów prędkości. Jak zwykle w każdym temacie przesadzasz.

Wsiadam, odpalam, jadę, nie leje mi się na dach, w zimie jest mi ciepło, w lecie otwieram szybę, trasę szybkiego ruchu pokonuję bez stresu z prędkością stałą 120-130km/h (tak, wiem, w polonezie jest to niemożliwe według forumowych znawców) i dopóki nie jestem starym grzybem i mi to nie przeszkadza będę tak jeździć - czy się to komuś podoba, czy nie :).
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2020, 13:51:05 pm wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #346 dnia: Marzec 31, 2020, 13:59:50 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1304
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Po mieście zgoda. Ok wystarczy dynamiki.
A co na autostradzie? Tam braknie dynamiki zdecydowanie.
Jak pewnie już wiesz mam Octavię 2 1.4tsi i uważam że pod względem dynamiki jest w sam raz. Ma 122 konie i 200Nm (tak, wiem pewnie znajdą się zaraz tacy co powiedzą że nie liczy się moment na silniku tylko na kołach, ja to wiem, tylko mowie uogulniajac), waży, nawet nie wiem, pewnie z 1300kg. Na autostradzie rozproszenie się z 100 do 160 nie stanowi problemu.

A co do nadmiaru mocy to jestem za tym aby w dyretywie 2007/46 (tej wg której homologowane są obecnie samochody) znalazl się zapis ograniczający moc silnika w stosunku do masy auta.  Ponieważ to co teraz robią producenci aut do droga bez końca. Auta coraz szybsze tylko po co. Gdzie jest granica zdrowego rozsądku...
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2020, 14:06:38 pm wysłana przez Tales »

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #347 dnia: Marzec 31, 2020, 14:10:30 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4632
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Po mieście zgoda. Ok wystarczy dynamiki.
A co na autostradzie? Tam braknie dynamiki zdecydowanie.

Na naszych autostradach i tak legalnie nie rozwiniesz więcej niż 140km/h (co nie znaczy, że więcej się nie jeździ). Wydaje mi się, że nie mam problemu z dynamiką, jeśli mogę jechać ze stałą prędkością powyżej 120km/h przez dłuższy czas, v-max realny wynosi koło 160-170km/h, przy koszcie przejechania 100km za 17,50 według aktualnych cen gazu. Parę dodatkowych koni by się przydało, tak z 10-20, ale naprawdę na drogach nie mam kompleksów. Przy czym podkreślam, z dynamiką jazdy wśród polskich kierowców jest coraz gorzej, i niedługo mając tico będzie można zostać królem lewego pasa  ;p

Inna sprawa, że mamy silniki w PN kompletnie innym stanie. Mój różni się paroma szczegółami od fabrycznego i jest po remoncie, a Twój jak pamiętam po tematach na forum, jest trochę dobity technicznie, rozregulowany i bardzo słaby. W takim wypadku się nie dziwię - może Ci mocno brakować dynamiki.

Jak pewnie już wiesz mam Octavię 2 1.4tsi i uważam że pod względem dynamiki jest w sam raz. Ma 122 konie i 200Nm (tak, wiem pewnie znajdą się zaraz tacy co powiedzą że nie liczy się moment na silniku tylko na kołach, ja to wiem, tylko mowie uogulniajac), waży, nawet nie wiem, pewnie z 1300kg. Na autostradzie rozproszenie się z 100 do 160 nie stanowi problemu.

Myślałem, że pisząc o mocy masz auto co najmniej 150KM, 122KM w tak ciężkiej budzie, silnik po downsizingu to znowu nie taki szał... Nie żebym chciał się ścigać, ale potwór mocy to to nie jest, ale potwór mocy to to nie jest :P
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2020, 14:18:00 pm wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #348 dnia: Marzec 31, 2020, 14:16:58 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1304
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Inna sprawa, że mamy silniki w PN kompletnie innym stanie. Mój różni się paroma szczegółami od fabrycznego, a Twój jak pamiętam po tematach na forum, jest trochę dobity technicznie, rozregulowany i bardzo słaby. W takim wypadku się nie dziwię - może Ci mocno brakować dynamiki
Prawda. Problem w tym że nawet chcąc zrobić ohvke na cacy to pojawia się problem że zdobyciem części dobrej jakości.
Myślałem, że pisząc o mocy masz auto co najmniej 150KM, 122KM w tak ciężkiej budzie to znowu nie taki szał... Nie żebym chciał się ścigać, ale potwór mocy to to nie jest
Dla mnie jest wystarczająco. Pewnie dla niektórych będzie malo.
Ma jeszcze to zaletę że na pewnym baku 55l przejeżdżam 900-1000km

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #349 dnia: Marzec 31, 2020, 14:21:41 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1304
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
niedługo mając tico będzie można zostać królem lewego pasa
Co to to chyba nie. Parę razy jechałem autostradą Kią picanto 1.0. Chcąc wyprzedzić tira zaraz miałem na zderzaku idiote migajacego dlugimi.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #350 dnia: Marzec 31, 2020, 14:23:22 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4632
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Prawda. Problem w tym że nawet chcąc zrobić ohvke na cacy to pojawia się problem że zdobyciem części dobrej jakości.

Dlatego najlepszym wyjściem jest kupić silnik z dobrą, równą komprechą jako bazę, nawet ze zużytymi panewkami, rozmontować, poprawić, złożyć poprawnie i jeździć. I tak właśnie teraz robię w 125p. Części poza fabrycznymi, ciasno spasowanymi tłokami z wkładką termiczną wszystkie da się zdobyć.

niedługo mając tico będzie można zostać królem lewego pasa
Co to to chyba nie. Parę razy jechałem autostradą Kią picanto 1.0. Chcąc wyprzedzić tira zaraz miałem na zderzaku idiote migajacego dlugimi. [/quote]

Jadąc porsche z 200KM pod maską też możesz trafić na debila, który jedzie mustangiem z silnikiem 5,8 ponad 500 koni i też będzie migał długimi siedząc na zderzaku. Cudowną receptą na taki przypadek jest upewnić się, czy ktoś nie pruje lewym pasem przed wyprzedzaniem. Polecam.
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2020, 14:26:37 pm wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #351 dnia: Marzec 31, 2020, 14:33:33 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1304
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Dlatego najlepszym wyjściem jest kupić silnik z dobrą, równą komprechą jako bazę, nawet ze zużytymi panewkami, rozmontować, poprawić, złożyć poprawnie i jeździć. I tak właśnie teraz robię w 125p. Części poza fabrycznymi, ciasno spasowanymi tłokami z wkładką termiczną wszystkie da się zdobyć
Albo swap na jakiś sensowny silnik. Który łatwo zamontować w położenie i części do niego jest w bród.
Cudowną receptą na taki przypadek jest upewnić się, czy ktoś nie pruje lewym pasem przed wyprzedzaniem. Polecam
Gorzej jak autostradą jest zapchana jak np a1 na wysokosci łodzi. Wszyscy jadą spokojnie ale debil zawsze jakiś się znajdzie.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #352 dnia: Marzec 31, 2020, 15:08:50 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6570
  • Płeć: Mężczyzna
Tu niestety żniwo zbierają lata podejścia "po co nowe jak można dobrą używkę na szrocie". Dużej i dobrej firmie się nie opłaca robić dobrych części na dużą skalę dlatego niektóre części robią firmy z wątpliwą opinią (zresztą, Polonezów została garstka, więc teraz nie opłaca się to jeszcze bardziej). Mnie też to męczy, że chcąc cokolwiek wymienić (poza rzeczami, które były współdzielone z innymi autami jak np filtry, termostat itp) nie mogę iść po prostu do lokalnego sklepu motoryzacyjnego, a muszę szukać tego na allegro i mieć jeszcze jako-takie rozeznanie, żeby wiedzieć co warto kupić a co jest ścierwem.

W moim Polonezie sworznie zwrotnicy padły dopiero po ponad 160 tys. km, i to po zaliczeniu paru KJSów, w tym parę razy poszła w użycie "technika rynsztoku" z takim przywaleniem podłogą o jezdnię że bez pasów szelkowych walnęłoby się głową w sufit, a dźwięk w środku był taki jakby pod autem zdetonowano małą bombę.
W chwili obecnej przy przebiegu ponad 170 tys. km, do tej pory tuleje górnych wahaczy i wszystkie elementy metalowo-gumowe tylnego zawieszenia są oryginalne, natomiast wszystkie nowe części które zostały zamontowane w roku 2011 i przejechały ok. 20 tys. km, wymagają już wymiany, w tym niektóre drążki kierownicze zdążyłem wymienić już trzy razy!

Nie można obwiniać użytkownika o to, że mając do wyboru części ze złomu mające w perspektywie przejechanie kilkudziesięciu tys. a kosztujące kilka zł, wybierał je zamiast nowych które nie wytrzymywały 10 tys.
Zresztą dotyczy to każdego auta, że jest paleta części zamiennych, od przyzwoitych do kompletnego szajsu, tylko że u nas części ze złomu wyparły z rynku zamienniki dobre.

Wg. mnie, problem z dostępem do części w przypadku Poloneza, wynika z lokalności tego samochodu. Nie sprzedawano go nigdzie na wschód od Odry poza Finlandią i radosnymi incydentami ze śladowymi ilościami na Daleki Wschód. Na Zachodzie zaś, gdzie sprzedawały się głównie dzięki niskim cenom i atrakcyjnym promocjom (np. stare auto dowolnej marki jako wkład własny), problemem było ich zbycie przez pierwszego właściciela, z czego wniosek że samochody te bardzo szybko trafiały na złom, albo służyły do wożenia gruzu i trafiały na złom. Zatem nie ma międzynarodowego rynku na części zamienne, był tylko polski, a przez ostatnich kilkanaście lat wydawało się że niewyczerpanym źródłem dobrej jakości części zamiennych są złomowiska. Stąd trudno się dziwić że tych części nie ma, chyba że są to elementy które pasują do Łady albo wręcz do Fiata 132 i Argenty.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #353 dnia: Marzec 31, 2020, 15:26:04 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6570
  • Płeć: Mężczyzna
(tak, wiem pewnie znajdą się zaraz tacy co powiedzą że nie liczy się moment na silniku tylko na kołach, ja to wiem, tylko mowie uogulniajac

Raczej jego przebieg, a ten powinien być ok.

Ważący 1,5 tony i mający tylko 145KM Trans Am robił przyzwoite czasy na ćwiartkę, bo wprawdzie moc maksymalna wynosiła tylko 145KM, ale za to miał te 145KM na prawie każdych obrotach, czyli mocno ciągnął przez cały zakres.

Nie wiem czy wiesz ale wszystkie te rzeczy wpływają na bezpieczeństwo.

Nie do końca tak jest. Owszem, np. Morris z końca lat 40 nie miał systemów bezpieczeństwa, ale swoim prymitywnym zawieszeniem i kauczykowymi oponami jak od motocykla, w poślizgi wypadał przy tak małych prędkościach że łatwo było to opanować, a bez opanowania trudno zrobić sobie krzywdę.

Oglądałem ostatnio amerykańskie programy motoryzacyjne z lat 60. i byłem zdziwiony ile uwagi tam poświęcano sprawdzaniu właściwości jezdnych aut, które wszystkie co do jednego miały z przodu wahacze poprzeczne, a z tyłu sztywny most, na ogół na resorach piórowych.
Okazało się że oni dość dobrze jednak wtedy wiedzieli co robią, a panów testerów interesowało na ile samochód daje się łatwo kontrolować przy wpadnięciu w poślizg i z niego wyprowadzić. I między kilkudziesięcioma, wydawałoby się że identycznie zaprojektowanymi samochodami, były jednak różnice. Zestawiając to z tym co się działo w MotorWeek, w latach 80, gdzie do głosu doszły lekkie projekty japońskie, to te samochody starsze od dwie dekady prowadziły się dużo lepiej, choć przyczepność mogły mieć sporo mniejszą, już choćby z racji gorszych opon.

Moje widzenie tego jest takie, że współczesne samochody z powodu ogromnej przyczepności mechanicznej, są trudno-kontrolowalne na tle tych starych i muszą mieć systemy bezpieczeństwa aktywnego nie żeby przewyższyć, ale żeby dorównać im poziomem bezpieczeństwa. Poza tym, przez to że te samochody są takie szybkie, dochodzi do sytuacji kiedy auto traci przyczepność przy prędkości tak dużej, że ESP nie ma już tego jak wyprowadzić, i energia dzwonu jest taka że całkowicie rozwala na kawałki jadących we wnętrzu tego bezpiecznego samochodu, podczas gdy auto z lat np. 50 przy podobnym błędzie kierowcy mogłoby wypaść z drogi z taką prędkością, że pasażerowie choćby wypadli na zewnątrz przez samoczynnie otwierające się drzwi, to mieliby spore szanse żeby potem się otrzepać i pójść do domu.

Prosty przykład: jeżeli przy 50 km/h wpadniesz do rowu i nie uderzysz w żadną przeszkodę, to w dowolnym praktycznie samochodzie nie poczujesz w ogóle uderzenia. Jeżeli wpadniesz przy 80, to już jest jakieś ryzyko, ale raczej też nic się nie stanie, nawet w Dużym Fiacie. Ale jeżeli wpadniesz do rowu mając na liczniku 150, to samo zarycie się w ziemię spowoduje że auto przekoziołkuje i to wystarczy żeby co słabszym ludziom poskręcać karki.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #354 dnia: Marzec 31, 2020, 17:57:31 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
bujnięcie się ze 100km/h do 160 nie trwa wieczności.
kiedy sobie taki kupisz ? moim zdaniem, zeby sensownie przyspieszac w tym zakresie trzeba miec min 200KM ;>
 
mam Octavię 2 1.4tsi i uważam że pod względem dynamiki jest w sam raz. Ma 122 konie i 200Nm.... waży, nawet nie wiem, pewnie z 1300kg. Na autostradzie rozproszenie się z 100 do 160 nie stanowi problemu.
ta opowiesc sie nie klei, najpierw deklaracje jak to trzeba przyspieszac 100-160 jakbym slyszal rasowego zapierdalacza , a pozniej 120KM na 1300kg jest w sam raz,
jezdze szybszymi autami np. 120KM na 1150kg czy 140KM na 1300kg i nie uwazam, by przyspieszaly 100-160 w "sam raz" do wciskania sie przed nos jadacego lewym pasem,

inna sprawa, ze gdy chce wyprzedzic tira, to po prostu to robie - nie czekam 14dni na odpowiedz na podanie wystosowane do pajaca za mna, czy moge wyprzedzic,
nawet gdy jade Truckiem, ktorego przyspieszenie 90-110 pozostawia wiele do zyczenia (i tak wyprzedzam szybciej niz tir tira ;p )

Parę razy jechałem autostradą Kią picanto 1.0. Chcąc wyprzedzić tira zaraz miałem na zderzaku idiote migajacego dlugimi.
boisz sie swietel ? to nie sa lasery, nie wypala dziury
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #355 dnia: Marzec 31, 2020, 20:31:47 pm »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2861
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
inna sprawa, ze gdy chce wyprzedzic tira, to po prostu to robie - nie czekam 14dni na odpowiedz na podanie wystosowane do pajaca za mna, czy moge wyprzedzic,
nawet gdy jade Truckiem, ktorego przyspieszenie 90-110 pozostawia wiele do zyczenia (i tak wyprzedzam szybciej niz tir tira  )
W ten sposób kolokwialnie możesz zajechać komuś drogę a to jest karalne więc nasze prawo jest takie, że zostałbys ukarany. Na nic twoje wypociny. Patrz w  lusterka i nie utrudniaj i nie zatruwaj życia innym. Przejedz się autostrada składem 40ton i osobowka. Powinno Cie to czegoś nauczyć. Chociaż nie... Nadmiar wiedzy Ci na to nie pozwoli...

Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #356 dnia: Marzec 31, 2020, 22:58:58 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13824
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
W ten sposób kolokwialnie możesz zajechać komuś drogę a to jest karalne więc nasze prawo jest takie, że zostałbys ukarany.
chciales zablysnac, ale znowu nie wyszlo <lol2>
jest karalne, wiec zostalbym ukarany ... a moze jednak nie , bo nie zostalem,
osobna kwestia jest definicja "zajechania komus drogi" - podaj te definicje i zobaczymy, czy da sie komus zajechac droge bedac kilkaset metrow przed nim <hahaha>
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #357 dnia: Kwiecień 01, 2020, 08:56:28 am »

Offline Dawid91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2228
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16V orciari
W Tico wyszedł przegląd... w grudniu. Wczoraj udało mi się zrobić nowy. Już pod kątem sprzedaży, bo sprzedaż auta bez przeglądu jest bardzo ciężka. O dziwo technicznie jest lepiej niż myślałem, ale blacharsko jest gorzej niż myślałem. Poczekam z dwa tygodnie z wystawieniem, bo z racji pandemii zauważyłem, że ruch w ogłoszeniach stanął. Bardzo fajne oferty w dobrych cenach ,,stoją" w ogłoszeniach. Dobry czas, żeby coś kupić

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #358 dnia: Kwiecień 01, 2020, 11:23:34 am »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5075
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
sprzedaż auta bez przeglądu jest bardzo ciężka
Na szrocie chyba nie robią problemów?  :P  Tico, to w ogóle jest sprzedawalne, nawet w dobrym stanie? Jakoś nie słyszałem nigdy zachwytów nad tym autem. Chyba jednak matiza bardziej wolą.

Bardzo fajne oferty w dobrych cenach ,,stoją" w ogłoszeniach. Dobry czas, żeby coś kupić
A jeszcze lepiej będzie, jak ludziom na chleb zacznie brakować. Tylko się cieszyć, nie?  :-) Jak to czytałem raz wypowiedź na fejsie pewnego rolniczego pisma, odnośnie licytacji komorniczych sprzętu rolniczego. "Szkoda, że się komuś noga powinęła i go licytują, ale jak my nie kupimy, to kupi jakiś handlarz i później jeszcze na nas zarobi" Wszystko jest fajnie, dopóki samemu się niema noża na gardle, ale jak tak dalej pójdzie, to cholera wie.

Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
« Odpowiedź #359 dnia: Kwiecień 01, 2020, 12:16:18 pm »

Online Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4632
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
sprzedaż auta bez przeglądu jest bardzo ciężka
Na szrocie chyba nie robią problemów?  :P  Tico, to w ogóle jest sprzedawalne, nawet w dobrym stanie? Jakoś nie słyszałem nigdy zachwytów nad tym autem. Chyba jednak matiza bardziej wolą.

Tico jest lepsze od matiza, więc nie sądzę. Chyba, że komuś zależy na wspomaganiu w wersji joy.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...